Dwie godziny przed meczem termometr w centrum Szczecinka wskazywał 31 stopni Celsjusza. Piłkarze mieli szczęście, że większa część boiska była skąpana w cieniu.
Skoro już mowa o temperaturze, to piłkarze Świtu Skolwin rozpoczęli swoją rozgrzewkę 20 minut przed gospodarzami. I słusznie, ponieważ od początku meczu ruszyli pressingiem na niżej notowanego przeciwnika.
Presja przyniosła efekt w 16. minucie, kiedy Oskar Szczepanik skorzystał z błędu stoperów MKP Szczecinek i wyprowadził Świt na prowadzenie 1:0.
Gospodarze odpowiedzieli w 27. minucie strzałem Macieja Góry z dystansu. Jakość uderzenia była niska, autor usłyszał pierwszy gwizdy z trybun, ale to był sygnał, że widowisko wyrównuje się.
W ostatnim kwadransie przed przerwą Świt miał szansę, by podwoić przewagę w sytuacji sam na sam. Po tym pudle Artur Maliński pokiwał głową z niedowierzaniem. Trener skolwinian tym razem w gustownej koszuli i krawacie, co świadczyło, że okazja jest specjalna.
Jeszcze przed przerwą trener Świtu zrobił się czerwony ze złości, ponieważ w dwóch sytuacjach jego podopieczni mieli furę szczęścia, że do przerwy prowadzili 1:0.
Druga połowa rozpoczęła się interesująco od niecelnych strzałów Jóźwiaka i Malczyka. Na trybunach pojawiła się głośna grupa kibiców Świtu i marszałek województwa Robert Grzywacz.
Nie można było powiedzieć, że drużyna Malińskiego kontrolowała wydarzenia, ale z każdą minutą zbliżała się do trofeum. MKP nie odrobił strat mimo szans, a na dodatek stracił gola w 90. minucie po strzale Kronkowskiego.
Świt ukoronował świetny sezon zdobyciem pucharu. Będzie reprezentantem naszego regionu na szczeblu centralnym wspólnie z Pogonią Szczecin i Błękitnymi Stargard.
MKP Szczecinek – Świt Skolwin 0:2 (0:1)
Bramki: O. Szczepanik (16), Kronkowski (90)
MKP: Wilczyński - Brodowicz, Kusiak, Kozanko, Jurjewicz, Węglowski (78 Winnicki), Góra (67 Bedliński), Jabłoński, Jureczko, Maciejewski (46 Malczyk), Hrymowicz.
Świt: Dąbrowski – Kotus, Kronkowski, Kołodziejski, Odlanicki-Poczobut, G. Szczepanik, O. Szczepanik, Jóźwiak (75 Graś), Ładziak (67 Filipowicz), Walków (46 Krawiec), Krystek (90 Garlej).
Żółte kartki: Bedliński, Malczyk.
Sędzia: Łukasz Bednarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?