Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ptaki uratowane. Druga próba uratowania kormoranów z betonowca udana [wideo, zdjęcia]

mdr
Wczoraj strażakom udało się wyłowić jedynie martwego ptaka. Dziś akcja będzie kontynuowana.
Wczoraj strażakom udało się wyłowić jedynie martwego ptaka. Dziś akcja będzie kontynuowana. Fot. Sebastian Wołosz
Już wczoraj straż miejska i strażacy mieli informacje na temat uwiezionych kormoranów na betonowcu na Odrze. Dziś strażnikom miejskim udało się wydobyć ptaki.
Kormorany uwięzione na betonowcuOd wczoraj dwa kormorany są uwięzione w betonowym wraku na jeziorze Dąbie. Dziś po raz drugi strażacy spróbują wydostać ptaki.

Kormorany uwięzione na betonowcu

Aktualizacja, godzina 13:50

Straż Miejską o ptakach, które nie mogą się wydostać z ładowni betonowca, poinformowali żeglarze. Był czwartek. Jeden kormoran była martwy, dwa jeszcze żyły.

Patrol wodny popłynął na miejsce. Do lustra wody w ładowni trudno było się dostać. Poproszono o pomoc strażaków. Gdy przybyli, przewieziono ich na pokład. W trakcie zaczęło już zmierzchać. Odłożono akcję na piątek.

Dziś strażacy mieli przywieźć ze sobą specjalistyczny sprzęt do wspinaczki. W tym czasie strażnicy miejscy, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce, zastanawiali się, jak by tu ptaki wydobyć bez wchodzenia do ładowni. Nim strażacy przypłynęli, wykorzystano podbieraki stosowane przez wędkarzy. Ptaki wydobyto i przekazano je łowczemu miejskiemu.


Funkcjonariusze Straży Miejskiej i strażacy będą próbowali wyciągnąć ptaki z ładowni wypełnionej wodą. Wczoraj strażacy zostali poinformowani o kormoranach przez Straż miejską dopiero o godzinie 17.33.

- Strażacy nie mieli przy sobie żadnego sprzętu, niezbędnego do zejścia na dół - wyjaśniał Piotr Tuzimek, rzecznik prasowy straży miejskiej. - Robiło się już ciemno i dlatego akcję przełożono na piątek.

W ładowni były dwa żywe ptaki i jeden martwy.

Strażacy umówili sie ze strażą miejską, że pierwsza dziś przypłynie na miejsce. Jeśli ptaki nadal będą żywe, powiadomią strażaków, a ci wezmą ze sobą sprzęt do wspinaczki. Czekali na telefon do godz. 11.

- Teraz dopiero dostaliśmy informację, że ptaki są nadal na miejscu i żywe. Ładujemy sprzęt i jedziemy - powiedzieli nam strażacy.

Uwięzione ptaki we wraku zauważyli żeglarze już w czwartek i od razu powiadomili Straż Miejską. Wczoraj SM zapowiadała, że weźmie sprzęt, wróci na miejsce i do wieczora uwolni kormorany. Jak się okazuje, akcję przeniesiono na dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński