Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszkadzało?

Andrzej Kraśnicki jr, 9 grudnia 2004 r.
Przed tą tablicą reklamową należącą do firmy Eurotrade rosło drzewo.
Przed tą tablicą reklamową należącą do firmy Eurotrade rosło drzewo. Marcin Bielecki
Ktoś bezprawnie ściął w centrum miasta kilkumetrowe drzewo. Czy dlatego, że gałęzie zasłaniały tablicę reklamową? Jej właściciel twierdzi, że nie ma ze sprawą nic wspólnego.

Liczący kilka metrów wysokości, 15-letni bożodrzew do poniedziałkowego wieczora rósł na skwerze przy placu Rodła. Dobrze go było widać, bo spora część korony drzewa zasłaniała ustawioną jakiś czas temu wielką, podświetlaną tablicę reklamową agencji Eurotrade. We wtorek rano bożodrzew reklamy już nie zasłaniał. Leżał na ziemi ścięty u podstawy.

- Nikt oczywiście zezwolenia na wycięcie drzewa nie wydawał i z pewnością by nie wydał. To bezprawne działanie nieznanego na razie sprawcy - mówi Małgorzata Drzewiecka, kierownik wydziału zieleni miejskiej Zakładu Usług Komunalnych.

Bożodrzew ścięty został prawdopodobnie piłą mechaniczną.

- W bardzo niefachowy sposób - dodaje Małgorzata Drzewiecka.
Czy drzewo zostało zniszczone bo zasłaniało tablicę reklamową?
- Nie mamy z tym nic wspólnego - zapiera się szef Eurotrade Łukasz Borowiecki.

- Wokół jest wiele innych drzew, ścięte zostało akurat to, które zasłaniało tablicę, na której zarabiacie. Czy to nie logiczne rozumowanie? - pytamy szefa Eurotrade.

- Nic w tym kraju nie jest logiczne - odparł Borowiecki.
Sprawą zainteresował się Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, który jest gospodarzem terenu, na którym rosło drzewo.

- Skierujemy sprawę do prokuratury, a policję poprosimy o pomoc w ustaleniu sprawcy - mówi Magdalena Michalska z ZDiTM.
Jeśli się to uda - kara, której wysokość uzależniona jest od grubości pnia i gatunku drzewa, będzie dotkliwa.

- W tym przypadku 18 tysięcy złotych - mówi Małgorzata Drzewiecka.
Ustalenie, kto wyciął drzewo było teoretycznie możliwe, bo okolice placu Rodła monitorowane są przez policyjne kamery.

- Niestety. Kamera obracała się i kiedy ścinano drzewo obserwowała akurat inny rejon placu - mówi Artur Marciniak rzecznik Komendy Miejskiej Policji. - Kiedy obróciła się w kierunku Niebuszewa drzewo już leżało na ziemi. Będziemy jednak starali się ustalić sprawcę.

Pewne jest tylko to, że wszystko wydarzyło się bardzo szybko we wtorek 7 grudnia o godzinie 6.12 rano. Na placu Rodła jest już wtedy spory ruch.

Jeśli ktoś Czytelników "Głosu" był świadkiem ścięcia drzewa prosimy o kontakt z naszą redakcją pod numerem telefonu 481-33-18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński