Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed piłkarzami Floty największe wyzwanie w historii klubu

Waldemar Mroczek
Miejmy nadzieję, że w czwartek kibice Floty będą mieli powody do zadowolenia.
Miejmy nadzieję, że w czwartek kibice Floty będą mieli powody do zadowolenia. Andrzej Szkocki
Do Świnoujścia przyjedzie Mistrz Polski - Wisła Kraków, by zagrać w 1/16 rozgrywek. Mecz z Królową Pomorza Zachodniego, czwartek o godz. 15.30.

Zainteresowanie meczem w Świnoujściu jest ogromne. Być może sprzedane zostaną wszystkie bilety. Nic dziwnego, takiego przeciwnika tu jeszcze nie było.

Sławne kluby owszem, do Świnoujścia zjeżdżały, jak choćby Widzew Łódź czy Górnik Zabrze, ale były one w tym momencie w kryzysach, tzn. po spadku z ekstraklasy. W Pucharze Polski był już w Świnoujściu ówczesny zdobywca tego trofeum, tzn. Amica Wronki, oraz lider ekstraklasy Jagiellonia Białystok (przed rokiem). Nie było jednak nigdy aktualnego mistrza Polski, w dodatku najbardziej utytułowanego zespołu ostatnich kilkunastu lat.

Pytania, które najczęściej padają przed tym meczem, to jakim składem przyjedzie Wisła i czy Flota jest w stanie sprawić niespodziankę. Zawodnicy są dobrej myśli i nikt w zespole nie zamierza padać na kolana przed mistrzem. Nie są to czcze przechwałki, Flota przecież jest wiceliderem I ligi, ma znakomitą passę. Odwrotnie niż krakowianie, którym w tym sezonie idzie wyjątkowo ciężko.

- Dla zawodników i całego klubu jest to wielka mobilizacja zagrać z mistrzem o stawkę - mówi Krzysztof Pawlak, trener Floty. - Obojętne w jakim składzie przyjadą, Wisła będzie faworytem. Obyśmy nie przegrali tego meczu w szatni, żeby tylko zawodnicy nie wyszli zakompleksieni, nerwowi.

A jakim składem zagra Flota?

- Zagramy optymalnym składem, nie będę nic kombinował - zaznacza trener Pawlak. - Będziemy starali zaprezentować się jak najkorzystniej.

Po tym meczu Flotę czeka wyjazd na ciężki mecz z Wartą do Poznania.

- Przyznaję, że nie mamy bardzo szerokiej ławki, ale zawodnicy są profesjonalistami, ich obowiązkiem jest dobrze przygotować się do meczu, a naszym im w tym
pomóc. Na razie nie myślimy o Warcie. Myślimy o Wiśle - zakończył Pawlak.

Mecz jest jutro o 15.30. To dzień pracy.

- Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy będą mogli być na stadionie dużo wcześniej - mówi prezes Floty Edward Rozwałka. - Ale procedury będą niestety te same, co w meczach ligowych. Dlatego apeluję do osób, które mają możliwość wcześniejszego przyjścia na stadion, aby nie czekały na ostatnią chwilę. Przepraszam wszystkich kibiców, którzy z tego powodu nie obejrzeli meczu z Pogonią od początku, ale naprawdę można tego uniknąć przychodząc na stadion odpowiednio wcześniej.

Bilety do nabycia dziś w sklepie "Plastuś", a jutro w kasach klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński