Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zbada sprawę utonięcia 15-latka

am
Policja i straż pożarna kilka godzin szukała 15-latka.
Policja i straż pożarna kilka godzin szukała 15-latka. Marek Łagocki
To był prawdopodobnie nieszczęśliwy wypadek. Przyczyny śmierci 15-letniego chłopca będzie wyjaśniał prokurator.

W niedzielę przed godziną 20 płetwonurkowie straży pożarnej znaleźli w Odrze ciało 15-latka. Rodzice rozpoznali ciało chłopca.

15-latek bawił się nad kanałem przy ulicy Heyki z młodszym o dwa lata bratem. Chłopcy znaleźli formę do odlewania plastikowych łodzi, która znajdowała się na terenie jednego z zakładów. Wrzucili ją do rzeki. Kiedy zaczęła odpływać, próbowali przyciągnąć ją do brzegu. 15-latek pobiegł za łodzią z prądem rzeki i zniknął.

Nie wiadomo na razie, jak wpadł do wody. Niewykluczone, że się poślizgnął lub o coś zahaczył nogą.

Drugi z chłopców pobiegł brzegiem. Kiedy brat zniknął, zaczął go szukać. Policję zawiadomiono o zaginięciu po godz. 15. Policjanci przeczesali krzaki przy rzece. Płetwonurkowie przeszukali zaś rzekę. Około godz. 20 znaleźli czapeczkę chłopca. Później wyłowiono ciało 15-latka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński