Z powodu prawniczych szachów nie udało się zakończyć procesu Adama O. oskarżonego o katastrofę drogową pod Pyrzycami. Dwóch rowerzystów zginęło, dwaj kolejni zostali ranni.
Czytaj też: Proces pirata drogowego. Adam O. mógł mieć nawet 3 promile alkoholu
Środa miała być ostatnim dniem procesu, który toczy się już po raz drugi przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Obrońca oskarżonego zażądał odroczenia rozprawy, bo nie zapoznał się z opinią sądowo-psychiatryczną swojego klienta. Dokument trafił do stron dzień wcześniej. Zdążyli się z nim zapoznać prokurator i oskarżyciel posiłkowy. Nie zdążył obrońca Wojciech Karol Jonasik. Nie pomogło nawet to, że sąd odczytał treść opinii. Obrońca zażądał obecności jej autorów. Sąd dał mu tydzień na sprecyzowanie pytań do psychiatrów. Dopiero wtedy zdecyduje, czy powoła psychiatrów.
Czytaj też: Katastrofa drogowa pod Pyrzycami. Prokurator żąda 15 lat więzienia dla Adama O.
- Pytania mają być konkretne - zastrzegł sędzia. I odrzucił wniosek obrońcy o ponowne badania ilości alkoholu we krwi oskarżonego.
Według prokuratury Adam O. we wrześniu 2011 r. wjechał samochodem w grupę rowerzystów ze Stargardu. Kierowca był pijany i uciekł. Pół roku temu został skazany na 15 lat więzienia i dożywotnią utratę prawa jazdy. Po apelacji wyrok uchylono.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
