Problem ze zdolnymi juniorami Pogoni. Trener odsunięty, zawodnicy wyrzuceni

O zmianie trenera i usunięciu kilku młodych zawodników z akademii pierwszy napisał Daniel Trzepacz z portalu pogonsportnet.pl. Trener Arkadiusz Jarymowicz o sprawie rozmawiać nie chce, ale przyznaje, że rozstał się z Pogonią. Dlaczego?

- W Akademii dochodzi do cyklicznej oceny pracy trenerów i na tej podstawie podejmowane są decyzje. Stwarzamy trenerom odpowiednie warunki do pracy i chcemy, by w najstarszych rocznikach praca z zespołem była dla I trenera głównym zajęciem zawodowym. Tym bardziej, że praca ta nie ogranicza się jedynie do treningów, ale to też szereg innych obowiązków, zajmujących wiele czasu. Arkadiusz Jarymowicz poza pracą w Akademii miał też inne zajęcia i to był jeden z powodów rozstania – poinformował w poniedziałek Krzysztof Ufland, rzecznik prasowy Pogoni.

Przez kilka dni od „wypłynięcia” tematu Pogoń nie zabrała głosu w sprawie poważniejszej – problemów wychowawczych młodych piłkarzy. O co poszło? Szczegóły pozostaną tajemnicą, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że kilku zdolnych (najzdolniejszych) piłkarzy niezbyt profesjonalnie podchodziło do swojego funkcjonowania w akademii. I raczej nie był to jeden wypadek przy pracy, ale wykroczeń mogło być więcej. Nie podajemy nazwisk ze względu na wiek piłkarzy.

Czy prawdą jest, że zmiana była konsekwencją mało profesjonalnego zachowania części młodych piłkarzy z akademii? - dopytaliśmy rzecznika Pogoni.

- Nie podpisałbym się pod tak postawioną tezą. Gdyby tak było, Arkadiusz Jarymowicz nie otrzymałby propozycji pracy w Akademii na innym stanowisku – twierdzi Ufland.

Jakie konsekwencje już zostały lub będą wyciągnięte w stosunku do młodych zawodników?

- Pięciu zawodników opuści drużynę U17. Zgodnie z polityką informacyjną Akademii, w przypadku osób niepełnoletnich nie podajemy więcej informacji poza decyzją – odpowiada rzecznik.

Nowym trenerem juniorów młodszych został Tomasz Bielecki, który od wielu lat pracuje w Akademii Pogoni i wielu zawodników zna.

- Oczekuję profesjonalnego podejścia. Mam świadomość, że to trudny wiek i na zawodników czeka wiele pokus. Na tym etapie trzeba jednak pracować bardzo poważnie. Jesteśmy czwartym zespołem w hierarchii klubu, a to oznacza, że drzwi do poważnej piłki otwierają się coraz szerzej. Tylko od chłopaków zależy, czy przejdą na drugą stronę, czy nie. Piłka nożna nie znosi próżni – jeśli ktoś nie potrafi się dostosować czy wytrzymać w reżimie treningowym, to po prostu wypada, a w jego miejsce wskakują kolejni – powiedział Bielecki w rozmowie dla akademii po nominacji.