- Dojazd do miejscowości był bardzo trudny zwłaszcza od strony Rekowa, stąd droga jest nieodśnieżona -
mówi mł. bryg. Daniel Kowaliński, rzecznik Komendanta Powiatowego PSP w Kamieniu Pomorskim. - Na szczęście ciężkie samochody ubiły to, co napadało i taką nierówną nawierzchnią powoli można było dojechać do Stawna.
Na mrozie większość hydrantów odmówiła posłuszeństwa, a wiatr i zacinający śnieg utrudniały akcję. Na szczęście budynek okazał się niezamieszkały, a z ugaszeniem płomieni nie było większych problemów. Część nadpalonej konstrukcji strażacy zdecydowali się zawalić, aby nie stwarzała zagrożenia dla osób postronnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?