Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Stargardzie: Ogień dosięgał domu, a straż nie mogła dojechać

zek 213
Wóz strażacki musiał przeciskać się między autami
Wóz strażacki musiał przeciskać się między autami Grzegorz Drążek
Stargardzcy strażacy gasili wieczorem ogień na ulicy Pomorskiej w Stargardzie. Paliła się szopa z narzędziami, stojąca blisko domu. Wóz strażacki nie mógł dojechać na miejsce pożaru, bo ulica zastawiona była autami.

Kierowca wozu strażackiego dojechał tylko do połowy ulicy. Dalej nie był w stanie, ponieważ na wąskiej uliczce na chodniku po obu stronach parkowały samochody.

Nie było szans, by między nimi zmieścił się duży wóz straży pożarnej. Strażacy musieli więc rozkładać sprzęt w połowie ulicy i pociągnąć węże aż do jej końca, gdzie stała płonąca szopa.

Zagrożenie było spore, bo - jak mówią świadkowie - ogień sięgał już rynny domu. Na szczęście strażacy w porę dotarli i zlikwidowali zagrożenie. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński