- Okazało się, że nie było tak groźnie, jak to z początku wyglądało - mówi Sławomir Łagąda, zastępca komendanta. - Wprawdzie cała klatka pełna byłą dymu, ale pochodził on z pomieszczeń mieszkania na parterze.
Mieszkańcy mieszkań wyżej położonych uciekli z budynku. Strażacy wyprowadzili dwóch lokatorów palącego się mieszkania. Na miejscu była już karetka. Lekarze zbadali poszkodowanych. Ci odmówili odwiezienia do szpitala.
W mieszkaniu palił się fotel i część podłogi. Ogień szybko ugaszono. Przyczyny bada teraz policja.
Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Stargardu
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?