Wszystko wydarzyło się w nocy z soboty na niedzielę. Obaj mężczyźni zabawiali się strzelając w mieszkaniu z wiatrówki. Jeden z nich przypadkiem wystrzelił i trafił drugiego.
Pocisk utkwił w jego klatce piersiowej na głębokości ok. 5 cm. Leży w szpitalu. Sprawca przerażony tym, co zrobił, uciekł z mieszkania kolegi. Postrzelony mężczyzna powiedział policji, że wszystko stało się przypadkiem i nie ma do kolegi żalu.
- Nie chciał nawet podać personaliów, tego który strzelił - mówi asp. sztab. Mirosław Bakowicz z policji w Kamieniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?