Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posadził córkę na ławce

dc, 22 lutego 2005 r.
Niespodziewanie przed szansą awansu stanęły II-ligowe siatkarki Chemika Police. - Przed sezonem byłem pewny miejsca w pierwszej czwórce. Ale nie spodziewałem się możliwości awansu do I ligi - mówi trener Chemika, Mariusz Bujek.

W sobotę i niedzielę Chemik dwukrotnie ograł Zawiszę Sulechów (3:1 oraz 3:0) i awansował do finału zmagań play off o wejście do serii B I ligi. Przeciwnikiem naszego zespołu będą rezerwy występującego w ekstraklasie Pałacu Bydgoszcz. Rywalizacja do trzech zwycięstw rozpocznie się 12 marca. Dwa pierwsze spotkania policzanki rozegrają na wyjeździe.

Niewiele osób spodziewało się, że Chemik stanie przed taką szansą. - Władze Polic kazały nam grać i to wszystko - śmieje się Bujek. - Wychodzi na to, że organizacyjnie są przygotowane na ewentualny awans, który wiąże się ze wzrostem kosztów utrzymania drużyny.

Chemik to mieszanka młodości z rutyną. - Ale młodości jest znacznie więcej - mówi Bujek. - Mam jednak doświadczoną środkową Agatę Furmanek, która grała sporo w Piaście Szczecin. Nasza libero Sandra Dołżańska (także występowała w przeszłości w Piaście) gra obecnie na naprawdę wysokim, ligowym poziomie. A największy postęp zrobiła rozgrywająca Katarzyna Ciesielska. Początkowo podstawową "wystawiaczką" była moja córka Klaudia. Ale potem Kasia grała lepiej i musiałem posadzić córkę na ławce rezerwowych.

Teraz Chemik spokojnie przygotowuje się do spotkań z Pałacem II Bydgoszcz. Rywalki w półfinale II ligi pewnie wygrały trzy spotkaniach z Uniwersytetem Piast Szczecin. - W sezonie zasadniczym przegraliśmy z rezerwami Pałacu 2:3 na wyjeździe, a u siebie zwyciężyliśmy 3:2 - przypomina Bujek. - Na pewno przeciwnik dysponuje znacznie wyższymi zawodniczkami niż moje. Ale szansę obu drużyn oceniam procentowo 50:50. Byłbym większym optymistą, gdybym miał starsze dziewczyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński