Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porzucone auto zagrażało kierowcom

Mariusz Parkitny
Przed dwa tygodnie część hyundaia wystawała na jezdnię. Policjanci uznali jednak, że nie zagraża to innym kierowcom.
Przed dwa tygodnie część hyundaia wystawała na jezdnię. Policjanci uznali jednak, że nie zagraża to innym kierowcom. Andrzej Szkocki
Kuriozalna historia z porzuconym samochodem przy ruchliwej ulicy. Zarząd dróg: auto zagraża kierowcom. Policja: nie zagraża. Dlatego od dwóch tygodni nikt nie spróbował odholować hyundaia choćby na pobocze.

Ciemnoniebieski pojazd stoi od połowy grudnia przy ul. Mieszka I, niedaleko ronda Uniwersyteckiego. Prawym przednim kołem wyjechał na lewy pas jezdni. Reszta utknęła na chodniku i trawniku. To prawdopodobnie skutek poślizgu w jaki wpadł kierowca po wyjechaniu z zakrętu. Na trawie są ślady gwałtownego hamowania.

Mieszkańcy pobliskiego bloku informowali policję i drogowców. Bezskutecznie. Ekipy policjantów i urzędników przyjeżdżały na miejsce. Po obejrzeniu pojazdu odjeżdżali. A samochodem zdążyli zainteresować się wandale. Auto straciło lusterka, wlew paliwa, ma przebite dwie opony. W środku ktoś załatwił swoje potrzeby fizjologiczne.

Drogowcy twierdzą, że o sprawie wiedzą od niedzieli.

- Nadzór ruchu stwierdził, iż usytuowanie pojazdu stwarza zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Wobec powyższego powiadomiliśmy odpowiednie służby, straż miejską i policję, które zgodnie z kompetencjami mogą pojazd odholować - wyjaśnia Irena Starosta z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.

Ale policjanci, którzy sprawę znają dłużej uznali, że samochód nie zagraża innym kierowcom. I nie trzeba go odholować.

- Po skontrolowaniu miejsca policjanci uznali, że auto nie zagraża bezpieczeństwu kierowców. Dlatego zajęto się szukaniem właściciela. Czynności trwały kilka dni, gdyż okazało się, że w ostatnim czasie właściciele często się zmieniali, choć nie przerejestrowywali pojazdu w wydziale komunikacji. W sytuacjach, gdy auto nie zagraża innym kierowcom, odholowanie nie jest konieczne, gdyż powoduje wysokie koszty holowania i postoju na parkingu - tłumaczy sierż. Mirosława Rudzińska z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie.

Właściciela hyundaia udało się odnaleźć dopiero wczoraj. To młody mężczyzna, który porzucił auto, bo nie miał pieniędzy na holowanie. Udało się to zrobić dopiero w poniedziałek po południu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński