Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portowcy jak biathloniści - biegali po lesie i strzelali z karabinka do tarczy

Krzysztof Dziedzic
Strzela Marcin Juszczak
Strzela Marcin Juszczak Fot. Pogoń Szczecin
Niecodzienny trening zaserwował trener Pogoni Artur Płatek swoim piłkarzom. Zawodnicy w piątek w lasach koło Polic biegali i strzelali... z karabinka do tarczy.

Można powiedzieć, że wcielili się w rolę biathlonistów.

Zawodnicy podzieleni zostali na cztery drużyny: żółtych, niebieskich, zielonych i czerwonych. W każdym zespole znajdowało się pięciu piłkarzy. Ich zadaniem było przebiec 2 kilometry po wyznaczonej trasie w lesie, wrócić na strzelnicę i oddać trzy strzały. Każdy niecelny strzał skutkował 100-metrową rundą dodatkowego biegu.

Dopiero wtedy na trasę wyruszyć mógł kolejny zawodnik z danej drużyny.
- Łatwo nie było - przyznał Piotr Petasz. - Taki trochę ze mnie Tomek Sikora - dodał z uśmiechem na twarzy Łukasz Matuszczyk.

Zawodnicy strzelali do tarczy z odległości około 20metrów. - Niektórzy mieli kłopoty z utrzymaniem karabinków - uśmiechał się kierownik drużyny, Ryszard Mizak.

Ostatecznie nietypową rywalizację wygrał zespół w składzie: Tomasz Rydzak, Mikołaj Lebedyński, Andre Gwaze, Przemysław Pietruszka oraz Piotr Dziuba.

- W nagrodę zwycięzcy dostali podwójne zaproszenia do kina - oznajmił Mizak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński