Mecz toczył się przy głośnym dopingu kibiców, także sporej grupy gości. Oni mieli też więcej powodów do radości.
Pogoń po raz kolejny w tym sezonie nie najlepiej zagrała w ataku pozycyjnym. Zawodniczki często na rzut decydowały się po sygnalizacji gry pasywnej. Piłka wędrowała wszerz boiska i nie było z tego zbyt dużego zagrożenia.
W zespole Startu szalała lewa rozgrywająca Edyta Szymańska, która rzuciła siedem bramek przy wysokiej skuteczności. Wprawdzie bramkarki Pogoni wybroniły wiele rzutów przyjezdnych, ale Start łatwiej przygotowywał sobie sytuacje rzutowe z różnych pozycji. Elblążanki grały też szybciej i wykorzystywały błędy techniczne piłkarek Pogoni.
Nie wszystko jednak stracone. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Drugi mecz we wtorek w Elblągu, trzeci za tydzień znów w Szczecinie. Pogoń już nie może sobie pozwolić na potknięcie.
Pogoń Baltica Szczecin - Start Elbląg 21:26 (11:13)
Pogoń:Szywierska, Płaczek - Sabała 4, Stachowska 4, Stasiak 4, Cebula 3, Jaszczuk 2, Duran 2, Królikowska 1, Agova 1, Noga, Jakubowska, Huczko, Głowińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?