Poradnia przy Niedziałkowskiego potrzebuje pomocy

Do Centrum Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży oraz Osób Dorosłych z Uszkodzonym Słuchem przy ul. Niedziałkowskiego 19 dzieci kierowane są z oddziałów noworodkowych. Jeśli maluch nie przejdzie testów w szpitalu, diagnozę stawiają fachowcy z Centrum. Tutaj też, jeśli to konieczne, od razu zaczyna się kompleksową rehabilitację. Wady muszą być wykryte do trzeciego miesiąca życia dziecka, dlatego tak ważne jest szybkie działanie. Teraz ośrodek ma pod opieką około 900 dzieci i młodzieży, działa od 1963 roku.

- W tym roku zaczęliśmy przyjmować także osoby dorosłe - mówi Andrzej Stecewicz, dyrektor Centrum Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży oraz Osób Dorosłych z Uszkodzonym Słuchem. - Jesteśmy jedynym takim Centrum w regionie. W Szczecinie dzieci z wadami słuchu mają kompleksową opiekę, łącznie z wszczepieniem implantów, które wykonuje się w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej. Teraz nawet po ukończeniu 18 roku życia mogą u nas się nadal rehabilitować. Tego nam brakowało, ale w 2011 roku otrzymaliśmy kontrakt z NFZ. Powiększyły się nam także limity, na usługi laryngologiczne i audiologiczne. Myślę, że dzięki temu pojawi się w Centrum nawet kilkaset osób więcej. Byśmy jednak mogli im pomagać, musimy przeprowadzić remont lewego skrzydła budynku.

Prawe skrzydło wygląda już nowocześnie i spełnia wszelkie wymogi. W jednym z trzech odnowionych gabinetów podczas snu wykonuje się obiektywne badanie słuchu, jest też nowy węzeł cieplny, który przynależy tylko do Centrum i toaleta dla osób niepełnosprawnych.

Zgodnie z wymogami NFZ i przepisami Unii Europejskiej do 2012 roku konieczna jest modernizacja pozostałej części placówki. Trzeba przystosować budynek do potrzeb osób niepełnosprawnych, poszerzyć korytarze, wykonać osobne wejście, tak by pacjenci nie wchodzili razem z mieszkańcami bloku. Musi zostać wybudowana winda, zorganizowana wózkownia. Remont jednego skrzydła kosztował 700 tys. zł. Pieniądze dało Centrum z własnej kasy, trzeba było też trochę pożyczyć - dług cały czas jest spłacany. Zgodnie z kosztorysem wykonanie reszty niezbędnego remontu pochłonie około miliona złotych.

- Nie możemy liczyć na dofinansowanie z Unii Europejskiej czy Urzędu Marszałkowskiego, bo nie mamy wkładu własnego - dodaje Stecewicz. - Remontu wymagają gabinety części pedagogicznej, rehabilitacyjnej. Musimy też zmodernizować sieć komputerową, wyposażenie, instalację elektryczną. Nie mamy żadnych pieniędzy a już w czasie wakacji powinniśmy zacząć prace. Projekt jest gotowy. W grudniu założyłem fundację, na której konto można wpłacać pieniądze. Można też pomóc, oddając 1 procent podatku przy rozliczeniu PIT na Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem z dopiskiem "remont poradni". Przyda się każdy grosz.

Chcesz wspomóc remont?
- Możesz przekazać 1 proc. podatku na Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem - Szczecin KRS 0000120774 z dopiskiem "remont poradni"
- Możesz wpłacić pieniądze na konto Fundacji "Promocja zdrowia" nr konta 49 1940 1076 3094 1388 0000 0000.
- Przedsiębiorcy przy obliczaniu podatku mają prawo zmniejszyć podstawę opodatkowania o darowiznę na ochronę zdrowia do 10 proc. swego dochodu. Przyda się każda pomoc.