Polki przegrały w ćwierćfinale mistrzostw świata w unihokeju. W kadrze grają również zawodniczki z Trzebiatowa

Polskie unihokeistki udanie rozpoczęły mistrzostwa. W pierwszym meczu zdecydowanie pokonały przeciwniczki z Łotwy. W kolejnych dwóch spotkaniach musiały rywalizować z dużo wyżej notowanymi rywalkami i mimo zaciętej walki, uległy Czeszkom i Szwajcarkom. Po tym jak zajęły trzecie miejsce w grupie, o prawo gry w ćwierćfinale musiały walczyć z Narodową Federacją Rosji.

Spotkanie, którego stawką było miejsce w najlepszej ósemce, nie najlepiej rozpoczęło się dla naszej reprezentacji (zawodniczki z Polski przegrywały z Rosjankami już 0:3). Polki nie poddały się i przez kolejne pół godziny strzeliły rywalkom aż siedem goli! Sygnał do ataku dała najmłodsza w zespole Maja Helman, która zdobyła pierwszą bramkę, a łącznie trzy razy pokonywała bramkarkę rywalek. Swój udział w zwycięstwie miały również trzebiatowianki. Justyna Krzywak zdobyła bramkę i zanotowała dwie asysty, a Agata Arendarczyk zakończyła mecz z bramką i asystą.

W ćwierćfinałowym meczu reprezentacja Finlandii nie pozostawiła żadnych złudzeń, co do faktu, kto zasługuje na awans do najlepszej czwórki na świecie. Już po niespełna czterech minutach Finki prowadziły pięcioma bramkami. Całe spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem Finlandii 14:0.

To jednak nie koniec mistrzostw dla polskich unihokeistek, które mają do rozegrania dwa mecze w walce o lokaty 5-8. W tych spotkaniach zmierzą się wszystkie przegrane zespoły z ćwierćfinałów. Zwycięstwo w najbliższym spotkaniu pozwoli walczyć o miejsce 5, a porażka skieruje do walki o 7 lokatę. Mistrzostwa kończą się w niedzielę.