Najlepsza czwórka ligowych rozgrywek po długiej przerwie w grze (spowodowanej zawieszeniem przez pandemię koronawirusa) spotkała się w ostatni weekend w Nowym Targu, by tam rozegrać turniej finałowy - Final Four.
Jedynka Trzebiatów w półfinale zagrała z mistrzem Polski i najlepszym zespołem ostatnich sezonów - Olimpią Gdańsk. Spodziewaliśmy się wielkich emocji i takie były.
Zdecydowanie lepiej w mecz weszły gdańszczanki, które pierwszą tercję wygrały 3:0. Trzebiatowianki przebudziły się w II tercji. Zmniejszyły straty do stanu 2:3, a na początku ostatniej odsłony Magdalena Kaczanowska zdobyła wyrównującą bramkę (4:4). Mecz był zacięty, ale znów to rywalki odskoczyły na dwa trafienia. Na szczęście, Jutrzenka Cirocka błyskawicznie zdobyła kontaktową bramkę, a po niespełna dwóch minutach Patrycja Hliwa wyrównała po grze w przewadze. Końcówka to wielkie nerwy, Olimpia miała nawet więcej strzałów, ale Jedynka potrafiła się odgryzać.
W dogrywce Justyna Krzywak zdobyła zwycięskiego gola. Trafiła w okienko, mając rywalkę na plecach.
W drugim półfinale Podhale Nowy Targ pokonało PUKS Trzebinię 4:3.
W niedzielę rozegrano decydujące mecze. Olimpia ograła PUKS 6:2, a w finale kolejna dawka emocji.
Podhale po 7 minutach prowadziło 2:0, ale już po 30 sekundach II tercji było 3:2 dla Jedynki.
Góralki wyrównały grając w przewadze pod koniec tej odsłony i lepiej rozpoczęły też ostatnią tercję.
Jedynka długo walczyła, aż wyrównała w 52. minucie. Tyle, że błyskawicznie straciła bramkę i jak się okazało była to bramka rozstrzygająca. Mimo wysiłków - Jedynka już nie doprowadziła do dogrywki.
- Nie tak miał wyglądać koniec tego sezonu. Każda z nas dała z siebie 200 procent, oddała całe serce i walczyła do ostatniej sekundy. Cała drużyna do końca wierzyła w zwycięstwo. Zabrakło nam przede wszystkim szczęścia, ale będziemy o to szczęście walczyć w następnym sezonie. Nie odpuścimy i nie poddamy się. Wrócimy silniejsze i pozostaniemy drużyną w porażce - tak samo, jak wtedy gdy wygrywamy. Cel mamy dalej przed sobą i nie poprzestaniemy dopóki go nie osiągniemy - podsumowała Jedynka na facebooku.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?