Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sus Travel Jedynka Trzebiatów wicemistrzem Polski. Dramatyczne spotkania w Nowym Targu

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Sus Travel Jedynka Trzebiatów po półfinałowym spotkaniu.
Sus Travel Jedynka Trzebiatów po półfinałowym spotkaniu. Jedynka Trzebiatów Facebook
Unihokej. Sus Travel Jedynka Trzebiatów zakończyła sezon 2020/21 ekstraklasy pań na drugiej pozycji. To duży sukces klubu, ale było też sporo łez po finałowym spotkaniu.

Najlepsza czwórka ligowych rozgrywek po długiej przerwie w grze (spowodowanej zawieszeniem przez pandemię koronawirusa) spotkała się w ostatni weekend w Nowym Targu, by tam rozegrać turniej finałowy - Final Four.

Jedynka Trzebiatów w półfinale zagrała z mistrzem Polski i najlepszym zespołem ostatnich sezonów - Olimpią Gdańsk. Spodziewaliśmy się wielkich emocji i takie były.

Zdecydowanie lepiej w mecz weszły gdańszczanki, które pierwszą tercję wygrały 3:0. Trzebiatowianki przebudziły się w II tercji. Zmniejszyły straty do stanu 2:3, a na początku ostatniej odsłony Magdalena Kaczanowska zdobyła wyrównującą bramkę (4:4). Mecz był zacięty, ale znów to rywalki odskoczyły na dwa trafienia. Na szczęście, Jutrzenka Cirocka błyskawicznie zdobyła kontaktową bramkę, a po niespełna dwóch minutach Patrycja Hliwa wyrównała po grze w przewadze. Końcówka to wielkie nerwy, Olimpia miała nawet więcej strzałów, ale Jedynka potrafiła się odgryzać.

W dogrywce Justyna Krzywak zdobyła zwycięskiego gola. Trafiła w okienko, mając rywalkę na plecach.

W drugim półfinale Podhale Nowy Targ pokonało PUKS Trzebinię 4:3.

W niedzielę rozegrano decydujące mecze. Olimpia ograła PUKS 6:2, a w finale kolejna dawka emocji.

Podhale po 7 minutach prowadziło 2:0, ale już po 30 sekundach II tercji było 3:2 dla Jedynki.

Góralki wyrównały grając w przewadze pod koniec tej odsłony i lepiej rozpoczęły też ostatnią tercję.

Jedynka długo walczyła, aż wyrównała w 52. minucie. Tyle, że błyskawicznie straciła bramkę i jak się okazało była to bramka rozstrzygająca. Mimo wysiłków - Jedynka już nie doprowadziła do dogrywki.

- Nie tak miał wyglądać koniec tego sezonu. Każda z nas dała z siebie 200 procent, oddała całe serce i walczyła do ostatniej sekundy. Cała drużyna do końca wierzyła w zwycięstwo. Zabrakło nam przede wszystkim szczęścia, ale będziemy o to szczęście walczyć w następnym sezonie. Nie odpuścimy i nie poddamy się. Wrócimy silniejsze i pozostaniemy drużyną w porażce - tak samo, jak wtedy gdy wygrywamy. Cel mamy dalej przed sobą i nie poprzestaniemy dopóki go nie osiągniemy - podsumowała Jedynka na facebooku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński