- Poskręcali chłopaka na Placu Zgody - mówi nasz Internauta Paweł. - Skandalem było to, że nie mogli otworzyć drzwi w radiowozie KIA. Tylne są blokowane, więc nieznajomość ich obsługiwania doprowadziła do tego, że zatrzymany przez czas, kiedy funkcjonariusze próbowali otworzyć drzwi, aby wrzucić go na tylne siedzenie był szarpany oraz bezczelnie obezwładniany. Wyginali mu ręce zapięte w kajdany. Jak tak można, jeżeli chłopak w ogóle się nie opierał. Po kilkunastominutowej próbie otwarcia tylnych drzwi policjanci wezwali wsparcie, które musiało przetransportować mężczyznę na komendę.
- Drzwi na pewno nie były uszkodzone - mówi młodszy aspirant Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Policjanci zapewne byli zestresowani i mieli problem z przyciśnięciem odpowiedniej kombinacji przycisków.
Policja na tę chwilę nie może powiedzieć, jakiej sprawy dotyczyła wczorajsza interwencja.
- Jutro sprowadzimy notatniki funkcjonariuszy, w których sprawdzimy szczegóły danej interwencji - dodaje Rudzińska. - Przypominam, że w ciągu doby policjanci interweniują kilkaset razy na terenie naszego miasta.
- Kto zapłaci za dodatkowy radiowóz?- pyta nasz internauta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?