Na miejscu pojawili się specjaliści z grupy pirotechnicznej z komendy wojewódzkiej policji. Mieszkańcy zostali ewakuowani. Część z nich udała się do rodziny i znajomych. Garstka czekała w zaparkowanym w pobliżu autobusie, który przysłał sztab kryzysowy urzędu miasta.
- Obudził nas ogromny huk - mówi jeden z mieszkańców. - Początkowo nie widzieliśmy co się dzieje. Było kilka minut po czwartej. Wybuch był ogromny, ale poza przodem samochodu nic nie zostało zniszczone.
Mieszkańcy podejrzewali, że wybuch spowodowała bomba.
- Już dwa lata temu mieliśmy tu podobne wydarzenie - mówi młoda kobieta, która musiała opuścić dom z dwójką małych dzieci. - Strach mieszkać na takim osiedlu.
Obecnie policja jest, jak mówi podinsp. Maciej Karczyński z komendy wojewódzkiej policji, w trakcie sprawdzania, co było przyczyną uszkodzenia auta.
- Na razie nie możemy potwierdzić, że była to bomba - mówi nasz rozmówca.
Dla dobra śledztwa policjanci nie chcą ujawniać ewentualnych podejrzeń właściciela samochodu, co do sprawców zdarzenia.
Więcej na ten temat (w tym także wypowiedź właściciela uszkodzonego samochodu) w środowym wydaniu papierowym Głosu Szczecińskiego!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?