O godz. 10.30 jadący przez Dobieszczyn kierowca zauważył rozbitego na drzewie fiata seicento. W środku był mężczyzna, który nie dawał oznak życia. Kierowca wezwał policję. Zmarły to 67-letni mieszkaniec Szczecina. Prokurator wyjaśnia okoliczności śmierci. Na jezdni nie ma śladów hamowania. To może oznaczać, że kierowca zasłabł lub zmarł jeszcze przed uderzeniem w drzewo.
Mniej więcej w tym samym czasie w Siedlicach 26-letni kierowca stracił panowanie nad vw passatem i uderzył w drzewo. Z urazem kręgosłupa i pękniętym obojczykiem trafił do szpitala. Pod obserwacją lekarzy jest też pasażerka passata. Kierowca był trzeźwy.
- Nie znamy jeszcze przyczyny zdarzenia. Najpierw musimy przesłuchać kierowcę - mówi sierż. Mirosława Rudzińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?