Skazani z celi numer osiem Zakładu Karnego w Czarnem czują się wyróżnieni. Do ich tymczasowego lokum przyjdzie dziś po kolędzie ksiądz kapelan. W ostatniej chwili panu Staśkowi przypomniało się, że na wrotach celi trzeba jeszcze wypisać pierwsze litery imion trzech mędrców ze Wschodu.
- Mamy kredę, poświęconą w kaplicy przez księdza kapelana - pokazuje biały jej kawałeczek. - Kiedyś u nas w miasteczku było tak, że jak ktoś nie namalował kredą na drzwiach "K+M+B", to ksiądz w ogóle tam nie wchodził - uzasadnia pan Stasiek.
Pan Andrzej trochę się frasuje, że na stoliku więziennym nie może położyć koperty z ofiarą na zbożny cel. - Bieda aż piszczy - tłumaczy się zakłopotany.
Więcej przeczytacie w piątek, w papierowym magazynowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego". Zapraszamy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?