Czterech Ukraińców oraz trener Gerard Juszczak - te i inne wzmocnienia personalne w drużynie naszego jedynaka w ekstraklasie miały w tym sezonie zaowocować walką o coś więcej, niż tylko o utrzymanie się w ekstraklasie. Jednak w dwóch pierwszych spotkaniach u siebie z faworytami (Hurtapem Łęczyca oraz Clearexem Chorzów) szczecinianie zdobyli tylko punkt. Czy to oznacza, że znów muszą skupić się na rywalizacji o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej przez kolejny rok?
Nie. Pogoń'04 musi walczyć o miejsce w czołówce tabeli. Ten sezon miał być dla niej przełomowym i ciągle ma być. Pierwsze dwa spotkania unaoczniły braki w naszym zespole: nie ma kreatywnych piłkarzy wygrywających pojedynki jeden na jednego, potrafiących zagrać z kolegą dwóch na dwóch, np. na tzw. ścianę. Nie ma futsalistów potrafiących oddać mocny strzał z kilkunastu metrów.
A może są, tylko do tej pory nie zdołali pokazać, na co ich stać? Jeżeli tak, to w sobotę okazja jest wyśmienita. Rywalem będzie Grembach, który w trzech pierwszych spotkaniach zdobył tylko punkt i stracił aż 19 goli. Wygląda na to, że w obronie nie jest zbyt dobrze poukładany. To będzie ogromna szansa Pogoni'04 na zwycięstwo.
A zwycięstwo pozwoli szczecinianom nie tylko oddalić się od strefy spadkowej, ale także zachować kontakt z czołówką tabeli. Dlatego wierzymy, że kibice Pogoni przyjdą pomóc futsalistom i hala przy ul. Twardowskiego będzie pełna.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?