Pogoń Szczecin w II rundzie Ligi Konferencji. Historyczny sukces w cieniu wstydu

Pogoń może i przeważała od początku, ale grała o dwie klasy gorzej niż w pierwszym meczu. Nie atakowała z furią, nie tworzyła sytuacji bramkowych, a te nieliczne marnowała. Islandczycy odpowiadali twardością, mocno ucierpieli Jean Carlos, Damian Dąbrowski, a Konstantinos Triantafyllopoulos opuścił boisko z kontuzją. Gospodarzom wystarczyła przypadkowa akcja i błąd defensorów, by padła jedyna bramka meczu. Na nic zdały się próby doprowadzenia do remisu, a momentami można było odnieść wrażenie, że to KR podwyższy prowadzenie.

- Za nami trudne spotkanie. Ten mecz pokazał, jaki poziom miało spotkanie w Szczecinie w poprzednim tygodniu. Wtedy poziom był bardzo wysoki. KR był u siebie bardzo, bardzo niewygodny dla nas. W niektórych momentach kończyliśmy akcje w ich stylu, a nie jest to sposób, w jaki chcemy się prezentować. Najważniejszą kwestią jest jednak to, że jesteśmy w II rundzie. Nic innego nie było tak istotne. Nie zapominajmy, że w Szczecinie zagraliśmy świetny mecz i dzięki niemu jesteśmy w kolejnej rundzie – podsumował trener Gustafsson. Jego wypowiedź została błyskawicznie skrytykowana w mediach społecznościowych przez kibiców Pogoni.

Pogoń w Reykjaviku wykonała zadanie i napisała pierwszy udany rozdział w historii swoich europejskich występów (poprzednie przygody w Pucharze UEFA za każdym razem kończyły się na pierwszej przeszkodzie), ale o porażce z Islandczykami ciężko będzie tak szybko zapomnieć. Zaraz po meczu drużyna stanęła przed kibicami, a ci zjechali ich za meczową postawę.

Do stolicy Islandii wybrało się ok. 200 fanów Pogoni. Zespół na stadionie mógł czuć się jak u siebie. Tyle, że zepsuł te święto.

- Mnóstwo Polaków mieszkających na Islandii przyszło na mecz, żeby dopingować Portowców. Wielka chwila dla każdego z obecnych – pisał przed meczem na Twitterze Maciej Sobczak, kibic Pogoni. Po meczu nie krył rozżalenia: - Wstyd, hańba i kompromitacja. Hasła typu: „Najważniejsze, że jest awans” można sobie podarować. Jak zawsze jedyny pozytyw to kibice.

- Ciężki wyjazd, ale było warto. Najgorszy mecz sezonu mamy już za sobą , teraz złapać się za jaja i w niedzielę zaorać boisko w Szczecinie. Trzeba odkupić winy i pokazać, kto rządzi na boisku w Szczecinie – dodał Przemysław Płażalski, który do Reykjaviku pojechał z rodziną.

Pogoń o blamażu musi zapomnieć, bo w niedzielę czeka ją inauguracja sezonu ligowego (więcej o tym na str. 20), a mecze II rundy LK już w najbliższe czwartki. Pierwszy mecz w Szczecinie – 21 lipca o godz. 18.30. A już w najbliższy poniedziałek – losowanie par III rundy.

Mecze III rundy odbędą się 4 i 11 sierpnia. Pogoń na pewno nie będzie rozstawiona. Na kogo może trafić:
- FC Basel 1893 (Szwajcaria) / Crusaders FC (Irlandia Północna)
- St Joseph's FC (Gibraltar) / SK Slavia Praga (Czechy)
- FK Liepāja (Łotwa) / BSC Young Boys Berno (Szwajcaria)
- FK Tuzla City (Bośnia i Hercegowina) / AZ (Holandia)
- Lewski Sofia (Bułgaria) / PAOK (Grecja)
- İstanbul Başakşehir FK (Turcja) / Maccabi Natanja (Izrael)
- Zirə FK (Azerbejdżan) / Maccabi Tel Awiw (Izrael)
- Molde FK (Norwegia) / IF Elfsborg (Szwecja)
- Zoria Ługańsk (Ukraina)
- Botew Płowdiw (Bułgaria) / APOEL (Cypr)
- Saburtalo Tbilisi (Gruzja) / FCSB Bukareszt (Rumunia)
- BATE Borysów (Białoruś) / Konyaspor Kulübü (Turcja)
- HNK Rijeka (Chorwacja) / Djurgårdens IF (Szwecja)
- Royal Antwerp FC (Belgia) / Drita Gnjilane (Kosowo)
- Hapoel Beer Szewa (Izrael) / Dinamo Mińsk (Białoruś)
- AC Sparta Praga (Czechy) / Viking FK (Norwegia)
- RSC Anderlecht (Belgia)
- FC Fehérvár (Węgry) / Qəbələ FK (Azerbejdżan)
- Wolfsberger AC
- Gil Vicente FC (Portugalia)
- Vitória SC Guimarães (Portugalia) / Puskás Akadémia FC (Węgry)
- FK Makedonija Ǵorče Petrov (Macedonia) / CSKA Sofia (Bułgaria)
- Sūduva Marijampolė (Litwa) / Viborg FF (Dania)
- FC Twente (Holandia)
- Valmiera FC (Łotwa) / FK Škendija 79 (Macedonia)

Przed losowaniem UEFA ze względów logistycznych podzieli zespoły na mniejsze grupy.