Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów. Portowcy kontra cudotwórca

Maurycy Brzykcy [email protected]
Takuya Murayama (granatowy strój) strzelił jesienią gola Ruchowi. Nie wiadomo jednak, czy zagra od pierwszejminuty w niedzielę.
Takuya Murayama (granatowy strój) strzelił jesienią gola Ruchowi. Nie wiadomo jednak, czy zagra od pierwszejminuty w niedzielę. Sebastian Wołosz
W niedzielę do Szczecina przyjedzie Ruch Chorzów. Zespół prowadzi Jan Kocian. Słowak uważany jest za cudotwórcę. Przejął zespół we wrześniu, gdy był niemal w strefie spadkowej, a teraz jest tuż za podium rozgrywek.

Kiedy zespół obejmuje nowy szkoleniowiec, zwłaszcza w środku sezonu, scenariuszy może być kilka. Zawodnicy zwykle są w dołku i ciężko do nich dotrzeć, stąd przekazanie swojej filozofii może trochę potrwać. Czasami zdarza się, że drużyna dzięki "nowej miotle" odpala od razu i zaczyna wygrywać. Ten drugi scenariusz spełnił się w przypadku Ruchu.

Weź udział w konkursie Głosu! - "Kibicujemy Pogoni" - Wyślij zdjęcie z meczu i wygraj piłkę z autografami Portowców!

Trener Kocian zespół objął 18 września, czyli po siedmiu kolejkach. Zastąpił Jacka Zielińskiego, który pożegnał się z posadą po 0:6 z Jagiellonią Białystok. Od tej chwili zaczął się marsz w górę tabeli, bowiem Niebiescy z 6 punktami znajdowali się niemal w strefie spadkowej. Słowacki szkoleniowiec tchnął nowego ducha w tę samą przecież grupę zawodników. W kolejnych 14 spotkaniach Ruch zanotował siedem zwycięstw, pięć remisów oraz dwie porażki.

Jeszcze lepiej chorzowianie zaczęli wiosnę. Zanotowali cztery kolejne zwycięstwa, a passa (biorąc pod uwagę końcówkę jesieni było to sześć wygranych z rzędu) skończyła się dopiero w ostatniej kolejce. Ruch dość niespodziewanie przegrał u siebie z Piastem Gliwice. Mimo tego, Niebiescy przez długi czas byli na podium i spadli z niego dopiero po ostatniej serii gier. Pogoń zagrała z Ruchem w Chorzowie już za kadencji trenera Kociana. Było 1:1 po golach Mateusza Kwiatkowskiego oraz Takuyi Murayamy.

A tak wygląda tabela ekstraklasy za ostatnie pół roku (19 września -19 marca).

TABELA M PKT Z R P BR
1. Ruch 19 38 11 5 3 27-19
2. Legia 19 36 11 3 5 32-21
3. Lech 19 35 10 5 4 38-23
4. Wisła 19 32 9 5 5 27-20
5. Zawisza 19 30 8 6 5 32-21
6. Pogoń 19 29 7 8 4 30-24

Jak widać Ruch nie ma sobie równych, ale bilans Pogoni także wygląda nieźle. Choć ostatnio trzy zremisowane spotkania nie pchnęły Portowców zbyt mocno do przodu. Na szczęście w walce o ósemkę wszystko jest w rękach Pogoni. Portowcy, nie licząc meczu z Ruchem, walczą z drużynami z dolnej połówki tabeli, a w ostatnim starciu podejmują Widzew Łódź, najsłabszą ekipę ekstraklasy.

W poprzednich trzech sezonach, by zająć ósme miejsce w lidze (ostatnie, które obecnie daje szansę gry w grupie mistrzowskiej) trzeba było zebrać 43 oczka (sezon 2010/11), 42 (11/12) oraz 38 (12/13). Portowcy mają w dorobku 39 punktów, więc już niewiele im brakuje, by być pewnym utrzymania i gry o wyższe cele. Oczywiście gra się nie tylko o cele sportowe. Grupa Azoty, największy partner Pogoni, za awans do czołowej ósemki ma przeznaczyć milion złotych dla klubu. Podobna kwota ma się znaleźć w budżecie Portowców, jeżeli ci na koniec sezonu zajmą miejsce w pierwszej czwórce. Dla porównania w Chorzowie nie ma premii za awans do ósemki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński