Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - podsumowanie roku

Michał Sarosiek
Kibice Pogoni są z nią na dobre i na złe, w pierwszej czy czwartej lidze.
Kibice Pogoni są z nią na dobre i na złe, w pierwszej czy czwartej lidze.
Ten rok na zawsze pozostanie w pamięci kibiców Pogoni. Przed wakacjami portowcy grali w ekstraklasie, a jesienią w... amatorskiej czwartej lidze.

My postanowiliśmy prześledzić to, co działo się z Pogonią od stycznia, do grudnia. O tej historii zapomnieć się nie da. I nie wolno. Żeby w przyszłości takie kuriozum już się więcej nie zdarzyło.

Styczeń

Pogoń po rundzie jesiennej była "nad kreską" za sprawą trenera Mariusza Kurasa, który z zesłanych do Szczecina Brazylijczyków wykrzesał maksimum umiejętności. Sprawca zsyłki, ówczesny właściciel klubu w specjalnym liście napisał:

- Popełniłem kilka błędów, ale błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Moje działania zmierzały i zmierzają w kierunku budowy w Szczecinie mocnego, profesjonalnego klubu nie tylko na miarę Polski, ale i Europy.

Tymczasem Pogoń rozpoczyna przygotowania do rundy wiosennej już pod okiem nowego szkoleniowca - Czecha Libora Pali. Mocno rezerwowy skład wyjeżdża na halowy turniej do Schwedt, gdzie nasi piłkarze zdobywają pierwsze miejsce. Już w Brazylii Pogoń przegrywa pierwszy sparing z amatorskim klubem aż 0:7, ale z drugiej półkuli nadchodzą wyjaśnienia, że to grali juniorzy.

Luty

Z rozgrywek drugiej ligi wycofany zostaje Zawisza Bydgoszcz, co oznacza brak pracy dla trenera Bogusława Baniaka. Z Pogoni odchodzą kolejni piłkarze - m.in. Batata, który jako jeden z niewielu mógł liczyć na sympatię kibiców. Klub ogłasza jednocześnie listę nowych zawodników z Brazylii. Prezesem klubu zostaje Jan Miedziak, co bardzo nie spodobało się kibicom. Tymczasem trener Pala: "dajcie mi piętnaście meczów, a potem oceńcie moją pracę". Zaostrza się konflikt na linii kibice - zarząd klubu. Fani mają dość "brazylijskiej" drużyny wyśmiewanej w kraju, przebywającej na co dzień pod Łodzią albo na drugiej półkuli. Coraz częściej spoglądają w stronę Pogoni Nowej, której jednym z filarów organizacyjnych jest Dariusz Adamczuk - głośno krytykujący to, co dzieje się z pierwszoligową Pogonią.

Ta wiosnę rozpoczyna od porażki 2:3 z Lechem Poznań w Pucharze Ekstraklasy, a na koniec miesiąca Pogoń przegrywa u siebie z Groclinem Grodzisk 0:2.

Marzec

Rozpoczyna się liga, a Pogoń przegrywa na własnym stadionie z ŁKS Łódź 0:1. Na trybunach panuje cisza przerywana tylko okrzykami kierowanymi w stronę włodarzy klubu, z trybun na długo znikają bordowo-granatowe barwy i kibicowskie oprawy. W kolejnym spotkaniu z Górnikiem Zabrze pada remis 0:0, a kibice przerywają spotkanie. Monetami zostaje obrzucony prezes Jan Miedziak. Antoni Ptak wystawia klub na sprzedaż. Odzywa się miasto Szczecin, które chce od właściciela 50 tys. złotych miesięcznie za wynajem obiektu, zamiast dotychczasowej symbolicznej złotówki (w wyniku kompensacji umów).

Po kolejnej porażce zwolniony zostaje Pala, a do Pogoni przychodzi Bogusław Baniak. Pod koniec marca z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej Pogoni rezygnuje Ptak. Ostatniego dnia miesiąca Pogoń przegrywa z Wisłą Płock 1:2 w dramatycznych okolicznościach.

Kwiecień

Po tym spotkaniu bramkarz portowców Radosław Majdan w pubie spotyka dziennikarza "Faktu" chcącego zrobić mu kompromitujące zdjęcie. Dochodzi między nimi do ostrej wymiany zdań, a reporter oskarża następnego dnia Majdana o pobicie (sprawa swój sądowy finał będzie miała w styczniu 2008). Wychowanek Pogoni kategorycznie zaprzecza zarzutom. Z Pogoni odchodzi jedyny wartościowy Brazylijczyk ze zbiorowego zaciągu - Amaral, leczący notorycznie kontuzje. Pogoń przegrywa mecz za meczem, m.in. 2:3 z Górnikiem Łęczna, choć jeszcze na osiem minut przed końcem prowadzi 2:0.

Maj

Swoje czwarte urodziny obchodzi Pogoń Nowa, gromiąca kolejnych rywali w B-klasie. Narasta konflikt w pierwszoligowej Pogoni. W meczu z Legią od składu zostaje odsunięty Majdan, a w jego miejsce broni Brazylijczyk Gu, który jest absolutnym debiutantem w meczu o jakąkolwiek stawkę. Pogoń przegrywa 1:3, a jej występ nie jest traktowany poważnie w ogólnopolskich mediach. Majdan sprzeciwia się ostro Miedziakowi, ten odpowiada na zarzuty tym samym.

Portowcy znów przegrywają wszystko, każdy kolejny mecz nazywany jest "spotkaniem ostatniej szansy". Nikt już jednak w utrzymanie się w ekstraklasie nie wierzy. W konflikcie są niemal wszyscy - od kibiców, poprzez władze, na piłkarzach kończąc. Ci ostatni zaatakowali jednego z dziennikarzy, którzy opisał, czym zajmowali się w Brazylii. Według tych doniesień nie byli piłkarzami zawodowymi, ale sprzedawcami krawatów, roznosicielami lodów na plaży...

W końcu portowcy przegrywają w Grodzisku z Groclinem 1:3 i ostatecznie żegnają się z pierwszą ligą. Najciekawiej było jednak po meczu. Prezes Miedziak oskarżył trenera Baniaka o bycie pod wpływem alkoholu przed treningiem. Wezwał policję, szkoleniowiec w tym czasie spacerował i do kontroli nie doszło. Za trenerem wstawili się piłkarze, omal nie doszło do rękoczynów.

Czerwiec

Ptak ogłasza, że już w Pogoń inwestować nie będzie. Co jakiś czas Miedziak sygnalizuje zmianę decyzji, ale jest to raczej tzw. chwyt marketingowy w negocjacjach co do ceny za udziały w klubie. Pada pomysł, aby drużyna Ptaka grała na boisku w Stargardzie, o czym nie chcą jednak słyszeć kibice. Stary właściciel zwodzi długo nowych - Artura Kałużnego i Grzegorza Smolnego, którzy zdecydowali się prowadzić Pogoń. W efekcie przeciągających się negocjacji, Pogoń rozpocznie kolejny sezon nie w drugiej lidze, a na czwartym froncie.

Tymczasem do Legii odchodzi Kamil Grosicki, do Korony Edi Andradina i Piotr Celeban.

Lipiec

Bardzo późno udaje się podpisać wszystkie stosowne umowy, drużyna do czwartej ligi przygotowuje się w ostatniej chwili. Trwa kompletowanie składu, trenerem zostaje Marcin Kaczmarek, znany m.in. z występów w Pogoni w latach dziewięćdziesiątych.

Sierpień

Pogoń rozpoczyna sezon od serii remisów, w końcu pokonuje Leśnika Manowo 4:1 i rusza w górę tabeli. Na trybuny wracają oprawy, początkowo przychodzi wielu kibiców. Wraz z upływem czasu jest ich jednak coraz mniej, późną jesienią nawet mniej niż w końcówce poprzedniego sezonu. Coraz mniej chętni do podejmowania Pogoni są jej rywale, którzy boją się dużej liczby kibiców. Ci dają o sobie znać w Barlinku i Ustroniu Morskim, większość meczów jest przenoszona do Szczecina.

Wrzesień - Październik

Portowcy gromią kolejnych rywali, zostają liderem z niewielką jednak przewagą nad resztą stawki.

Listopad - Grudzień

Włodarze organizują mecz dla wyróżniających się zawodników z regionu i nie tylko. Kilku pokazuje się w nim z dobrej strony i wkrótce podpisane zostają umowy z Wojciechem Żaczkiem (Vineta Wolin), Łukaszem Kargolem (Wybrzeże Rewalskie) i Maciejem Ropiejką (Orzeł Trzcińsko). Z klubu odchodzą natomiast Patryk Radtke i Przemysław Orłowski, a na wypożyczenie uda się Łukasz Cebulski. Z funkcją pierwszego trenera żegna się Marcin Kaczmarek, którego zastępuje Mariusz Kuras.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński