Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin ma zawodników wszechstronnych

Maurycy Brzykcy
Od lewej stoją: Tomasz Parzy, Marcin Dymek, Maciej Mysiak i Marcin Woźniak. Każdy z tych piłkarzy może zagrać na więcej niż jednej pozycji.
Od lewej stoją: Tomasz Parzy, Marcin Dymek, Maciej Mysiak i Marcin Woźniak. Każdy z tych piłkarzy może zagrać na więcej niż jednej pozycji. Marcin Bielecki
Pogoń Szczecin ma szeroką i wyrównaną kadrę. Najbardziej cieszy jednak uniwersalność zawodników trenera Piotra Mandrysza. Kilku z nich można bezpiecznie przestawić z pozycji na pozycję.

Niektórzy piłkarze mogą grać nawet na kilku pozycjach. Ten fakt jest znaczący, bo w długim i wyczerpującym sezonie, z pewnością nie zabraknie większych, czy mniejszych urazów. Wtedy kadra będzie już zamknięta, ale na szczęście trener Mandrysz może przesuwać zawodników z innych pozycji. Sprawdziło się to już z GKS Katowice.

Zaczynając od obrony mamy tam przynajmniej kilku piłkarzy, którzy mogą zagrać na więcej, niż jednej pozycji. Marcin Nowak w I lidze gra na prawej obronie, ale w poprzednim sezonie dzielił i rządził na środku defensywy, skutecznie wybijając napastnikom rywali myśli o strzeleniu Pogoni gola. Z drugiej strony formacji obronnej występuje Marcin Woźniak. Kibice szybko pokochali jego przebojowe rajdy lewą flanką, dzięki którym padł m.in. gol na 2:0 w meczu z GKS. Trener Mandrysz docenia jego ciąg na bramkę i w meczu pozwala czasami na zamianę Woźniaka z Piotrem Petaszem, który cofa się wtedy do obrony. W II lidze, kiedy Woźniak pauzował, jego miejsce zajmował właśnie Petasz.

Z kolei Maciej Mysiak i Marcin Dymek są środkowymi defensorami, ale trener Mandrysz może wystawić ich również na pozycji defensywnego pomocnika. Podobnie jak Piotra Kołca.

W pomocy kapitan Tomasz Parzy może zagrać na prawej flance, a Przemysław Pietruszka na lewej i prawej stronie pomocy, a z GKS wystąpił również w środku pola.

- Nie sprawdzaliśmy tego ustawienia wcześniej, bo sparingów mieliśmy mało, a zawodników do testów dużo - przyznał po sobotnim meczu trener Mandrysz. - Przemek jest jednak na tyle kreatywnym zawodnikiem, że przesuwając go do środka pola, nic nie ryzykuję - dodał szkoleniowiec Pogoni.

W przodzie wydaje się, że jedynym uniwersalnym zawodnikiem jest Olgierd Moskalewicz. Olo może grać na szpicy, jako cofnięty napastnik oraz w środku pomocy. Z kolei nasi młodzi skrzydłowi: Tomasz Rydzak oraz Daniel Wólkiewicz także często zmieniają strony boiska. Rywali to dezorientuje.

Zobacz co się dzieje w Stargardzie:
Kliknij na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński