- Mówiłem w trakcie czasu, że w ostatniej akcji będzie rzucał Konitz, ale moim młodszym kolegom trzeba chyba powtarzać pewne rzeczy po 15 razy. Niektórzy chyba nie nadają się na ekstraklasę - grzmiał po meczu Mariusz Jurasik, rozgrywający Górnika.
Jego zespół stracił zwycięstwo w ostatniej akcji, zakończonej efektownym rzutem Bartosza Konitza.
Cały mecz miał dramatyczny przebieg. Wydawało się, że zwycięstwo uciekło Pogoni pod koniec pierwszej połowy. Jeszcze w 24. minucie gospodarze prowadzili 11:9, ale już do przerwy nie trafili ani razu, za to Górnik zdobył aż siedem bramek!
- Przez pierwsze 20 minut graliśmy spokojnie, nie spieszyliśmy się. Potem jednak nasza gra była na wariackich papierach, zbyt dużo było indywidualnych prób, a Górnik nas skutecznie kontrował - mówił w przerwie Mateusz Zaremba przed kamerami Polsatu Sport.
Świetna końcówka pierwszej połowy w wykonaniu zabrzan to w dużej mierze zasługa Patryka Kuchczyńskiego. Prawoskrzydłowy pojawił się na ostatnie pięć minut i cztery rzuty zamienił na cztery bramki. Grą Górnika dyrygował Mariusz Jurasik, który rozrzucał piłki do pierwszej linii. Skrzydłowi i obrotowi gości do przerwy zdobyli aż 10 z 16 bramek dla swojego zespołu.
Na drugą połowę Pogoń wyszła wyżej w obronie (4+2, pod koniec "każdy swego) co przyniosło efekt. W 47. minucie Konitz wyrównał i do ostatnich sekund trwała zacięta walka o zwycięstwo.
W 51. minucie Pogoń wyszła na jednobramkowe prowadzenie, ale po raz ostatni w meczu. W końcówce wszystkie atuty miał po swojej stronie Górnik, prowadził dwiema bramkami, ale nie potrafił przewagi utrzymać na dłużej. Największe zagrożenie w zespole gości w tym fragmencie siał rosyjski olbrzym (208 cm wzrostu!) Aleksandr Tatarincew.
Spryt Pogoni, kunszt Konitza i zagubienie defensywy Górnika dały Pogoni remis. "Oranje" zdobył bramkę w ostatnich sekundach, choć był faulowany, ale mimo to wyskoczył wysoko i zmieścił piłkę między słupkiem i Sebastianem Kickim.
Remis sprawia, że trzecia w tabeli Pogoń utrzymała dwa punkty przewagi nad czwartym Górnikiem. Jeśli co najmniej zremisuje na wyjeździe z Wisłą Płock w ostatniej kolejce, to do play off wejdzie z trzeciej pozycji.
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 31:31 (11:16)
Pogoń: Szczecina - Zydroń 6, Konitz 6, Bruna 6, Zaremba 5, Walczak 4, Jedziniak 2, Krupa 1, Gmerek 1, Gierak.
Górnik: Kornecki, Suchowicz, Kicki - Tomczak 7, Kuchczyński 7, Tatarincew 5, Niewrzawa 4, Jurasik 3, Daćko 2, Gromyko 2, Orzechowski 1, Twardo, Bushkou, Niedośpiał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?