Po dwóch zwycięstwach nad Słupią w sezonie zasadniczym szczypiornistki Pogoni Handball mogły być wczoraj uważane za faworytki. Niestety, Słupia potwierdziła dobrą ostatnio dyspozycję i ograła nasz zespół.
W 5 minucie było już 4:1 dla Słupii. Początek meczu w wykonaniu szczecinianek był nerwowy, nasze piłkarki często gubiły piłkę. Gdy jednak po golu Sylwi Piontke z rzutu karnego wyrównały na 4:4, a w 9 minucie objęły prowadzenie, można było sądzić, że uporządkowały grę.
Później jednak trwała wymiana gol za gol, aż do 20 minuty, gdy Słupia odskoczyła na dwie bramki - prowadziła 10:8. I te przewagę utrzymała do końca pierwszej połowy.
A w drugiej połowie gospodynie zagrały bardzo dobrze. Zwłaszcza bramkarka Iwona Łoś, która w całym meczu miała aż 29 udanych interwencji! Dzięki niej jej koleżanki w 46 minucie prowadziły już 25:18.
Pogoń Handball nie rezygnowała i w 55 minucie przegrywała tylko 25:28. Jednak wówczas Piontke nie wykorzystała rzutu karnego i marzenia choćby o remisie prysły.
Słupia Słupsk - Pogoń Handball Szczecin 33:26 (14:12)
Pogoń Handball: Adamska, Dąbrowska - Huczko, Dutkowska 7, Dyszewska 7, Piontke 7, Kucharska 2, Szymczak 2, Stefanowicz 1, Cińcio, Słowik, Gryglicka.
W innym meczu naszej grupy doszło do niespodzianki: lider Sambor Tczew tylko zremisował u siebie z AZS AWF Warszawa 29:29.
Tabela m pkt br
1. Sambor 16 25 451-399
2. Słupia 16 24 493-434
3. Pogoń Handball 16 22 475-418
4. AZS AWF 16 15 459-445
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?