Portowcy za rywali na Cyprze mieli trzy silne zespoły z lig rumuńskiej, rosyjskiej i we wtorek z serbskiej. Żaden z tych pojedynków nie skończył się porażką Pogoni, a dwa szczecinianie wygrali. Kulisy i przebieg spotkania pierwszego z Astrą Giurgiu (3:1) były podejrzane, sporo mówi o się o próbie ustawienia tego meczu. Rumuńska gazeta przeprowadziła nawet małe śledztwo w tej sprawie i jej podejrzenia wydają się mieć sporo pokrycia w rzeczywistości. Tak czy inaczej, obie ekipy walczyły wówczas z sędziami i ze sobą na boisku. Portowcy byli lepsi.
W weekend Pogoń zremisowała 0:0 towarzysko z Uralem Jekaterynburg, a we wtorek pokonała 2:1 FK Rad. Portowcy przystąpili do drugiego spotkania bez dwóch podstawowych skrzydłowych: Spasa Delewa i Adama Gyurcso. Nie przeszkodziło to naszej ekipie grać z polotem. Portowcy mieli sporo okazji a do przerwy prowadzili 1:0 po ładnym golu Adama Frączczaka. Asystował mu Jarosław Fojut. Na 2:0 podwyższył w drugiej połowie Marcin Listkowski po akcji Kitano i Mateusza Matrasa. W końcówce gra była już mniej intensywna, a piłkarze z Belgradu zdołali zdobyć jeszcze kontaktowego gola.
W czwartek Portowcy wracają do Szczecina, w poniedziałek ostatni sparing przed startem ligowej wiosny. Na boisku przy ul. Pomarańczowej zagrają z Kotwicą Kołobrzeg.
Pogoń Szczecin - FK Rad 2:1 (1:0)
Bramki: Frączczak (42), Listkowski (54).
Pogoń: Słowik (65 Henger) - Râpă (57 Niepsuj), Rudol, Fojut (65 Kort), Nunes (80 Zieliński) - Listkowski (65 Kowalczyk), Murawski (57 Cincadze), Matras (70 Piotrowski), Drygas (70 Obst), Frączczak (77 Jaroch) - Zwoliński (46 Kitano).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
