Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Dolcan. Liczy się tylko wygrana

Maurycy Brzykcy [email protected]
Marcin Nowak (z prawej) wraca po pauzie za kartki, ale nie może być pewien pierwszego składu. Z lewej PrzemysławPietruszka.
Marcin Nowak (z prawej) wraca po pauzie za kartki, ale nie może być pewien pierwszego składu. Z lewej PrzemysławPietruszka. Fot. Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin - Dolcan Ząbki: W niedzielę portowcy nie mają innego wyjścia, jak ograć słaby w tym sezonie Dolcan. Limit porażek w pierwszej fazie jesieni został wyczerpany. Początek meczu o godz. 17.

Skoro Flota poradziła sobie z Dolcanem, w dodatku na wyjeździe i kiedy zmuszona była odrabiać straty, to trudno sobie wyobrazić, by portowcy w niedzielę nie zainkasowali kompletu oczek. Dolcan jak na razie nie wygrał żadnego spotkania i jest przedostatni w tabeli. Udało mu się jedynie zremisować 1:1 z GKS Katowice. Portowcy będą na pewno musieli uważać na pierwsze 10 minut spotkania. Jedyne dwa gole, jakie udało się zdobyć piłkarzom z Ząbek, padły właśnie w tym fragmencie meczu.

- Nie ma co ukrywać, że Dolcan przyjedzie pewnie do Szczecina nastawiony na grę z kontry - tłumaczy Daniel Trzepacz, który pomaga drugiemu trenerowi Pogoni, Sławomirowi Rafałowiczowi, w rozpracowaniu rywali. - Podobnie było jesienią ubiegłego sezonu, kiedy portowcy ograli rywali 2:0. Wtedy w Dolcanie straszył jeszcze Marcin Tataj, wówczas jeden z najlepszych strzelców I ligi, który szybko przeniósł się do Korony Kielce.

W Pogoni nie zagra Krzysztof Hrymowicz, który pauzuje za cztery żółte kartki. Pod znakiem zapytanie stoi również występ Mikołaja Lebedyńskiego, który ostatnio chorował. Marcin Klatt zagrał ostatnio w meczu rezerw po kontuzji, ale od składu pierwszej drużyny jeszcze odpocznie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński