Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń bez Murawskiego i Niepsuja na mistrza Polski?

Jakub Lisowski
Maciej Musiał podczas jednego z treningów Pogoni Szczecin.
Maciej Musiał podczas jednego z treningów Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin szykuje się do sobotniego spotkania z Legią w Warszawie.

- Pracujemy w miarę spokojnie, ale czym bliżej meczu, to napięcie będzie wzrastać. Najważniejsze jest to, że to, co sobie zaplanowaliśmy - zrealizowaliśmy na treningach – mówi Maciej Musiał, drugi trener Portowców.

Niestety, maleją szanse, by trener Kazimierz Moskal wystawił najsilniejszy skład w stolicy. Na pewno za kartki będzie pauzował Ricardo Nunes, a urazy wciąż leczą Rafał Murawski i David Niepsuj.

- Przy Rafale jest znak zapytania. Przy Davidzie nawet jeszcze większy i raczej nie będziemy mogli skorzystać z niego. Są jednak inni zawodnicy, którzy dostaną swoje szanse. Mam nadzieję, że z nich skorzystają – mówi asystent Moskala.

Od środy Pogoń trenuje już w komplecie. Wcześniej kilku piłkarzy rozjechało się na zgrupowania reprezentacji. Dopiero po ich powrocie można było rozpocząć treningi „pod Legię”.

- Legia bardzo dobrze utrzymuje się przy piłce, kreuje bardzo dużo sytuacji z ataku pozycyjnego. Znaleźliśmy parę słabszych rzeczy w tym zespole, które będziemy chcieli wykorzystać. Na ile się to uda – zobaczymy w sobotę. Przed nami bardzo trudny przeciwnik, ale w ostatnich tygodniach tracił punkty u siebie – uważa Musiał.

Jak podkreśla szkoleniowiec w zespole nadal jest wiara, że miejsce w grupie mistrzowskiej uda się zapewnić.
- Sytuacja nie jest beznadziejna. Nadal wszystko jest w naszych nogach, bo jak będziemy punktować, to miejsce w ósemce na pewno sobie zagwarantujemy. Taki jest nasz cel – podkreśla Maciej Musiał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński