Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Barlinek - Gryf Kamień Pomorski 3:0 (zdjęcia)

Paweł Pązik [email protected]
Fot. Marcin Bielecki
Niemal równolegle do pojedynku w Barlinku trwał mecz naszej siatkarskiej reprezentacji z Bułgarią. Powtórzył się wynik i pewność z jaką Pogoń wygrała, jednak hit szóstej kolejki nie był wielkim widowiskiem.

Bramki: Molongo (18), Piasecki (45), Kochan (90).

Pogoń: Kaczmarczyk - Suchowera, Suterski, B. Kubiak, Guraj (62 Kochan), Stukonis (88 M. Kubiak), Stronczyński, Husejko, Yusupov (70 Magryta), Molongo (80 Wyszyński), Piasecki.

Gryf: Benedyczak - Górski, Ziatyk, Smerdel, Wróbel (57 Tomaszkiewicz), Geszka, Makarewicz, Janus, Kostur, Kmetyk, Kapczyński.

Piłkarze obu zespołów przeszkadzali sobie nawzajem w rozwinięciu skrzydeł licznymi faulami. Także sędzia Bartosz Kramer nie miał najlepszego dnia. Najdobitniej świadczy o tym sytuacja z końcówki spotkania, gdy arbiter ukarał żółtą kartką Szymona Smerdla, choć powinien Radosława Smelę. Chwilę później naprawił swój błąd.

W pierwszej połowie przeważali gospodarze, a dobre zawody rozgrywał napastnik Moses Molongo. Brał udział przy obu bramkach dla gospodarzy. Najpierw skutecznie dobił strzał Dominika Husejko, a w doliczonym czasie celnym podaniem obsłużył Arkadiusza Piaseckiego.

Waleczną postawę Kameruńczyka chwalił po meczu Jacek Świercz, trener Pogoni.

- Cieszę się z jego ambitnej walki, a naszym celem jest właśnie taka postawa całego zespołu przez całe 90 minut spotkania. I jesteśmy tego coraz bliżej - stwierdził zadowolony szkoleniowiec.

W drugiej połowie lekką przewagę osiągnął Gryf, ale jego zawodnikom, podobnie jak w innych spotkaniach brakowało wykończenia. Ciągle na boisku trwała walka, a sędzia często używał gwizdka.

Pogoń na dobre rozkręciła się w końcówce i tylko nieskuteczności stremowanego Grzegorza Wyszyńskiego, Gryf zawdzięcza utratę tylko jednej bramki. Zdobył ją w doliczonym czasie gry rozgrywający dobre zawody Przemysław Kochan, który szczęśliwie stał za plecami Pawła Magryty, gdy ten minął się z piłką. Kochan z trafieniem w futbolówkę i do siatki nie miał już problemów i Pogoń pewnie odniosła swoje czwarte zwycięstwo w sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński