Jadąc do Piotrkowa Trybunalskiego szczecinianki nie miały obaw przed przeciwnikie, bo notowania Piotrcovii w tym sezonie stoją bardzo słabo, ale nasz zespół grał pod presją wyniku. Podopieczne Adriana Struzika dobrze wiedziały, że w rozegranym awansem meczu przedostatniej kolejki padła niespodzianka dość dużego kalibru. Na swoim terenie przegrał mistrz kraju - Selgros Lubin, który uległ siódemca Startu Elbląg. Była więc świetna okazja, by odrobbić straty do liderek i jeszcze mocniej zacieśnić strefę medalową w tabeli, a co za tym idzie mocniej rozgrzać oczekiwania przed kolejnym etapem rozgrywek.
Dość nieoczekiwanie Pogoń do 20. minuty nie mogła przełożyć swojej przewagi na wynik. Piotrkowianki walczyły i były momenty, że wychodziły na prowadzenie. Wystarczył moment, a gra szczecińskiego zespołu „zaskoczyła” na lepszym poziomie i różnica bramkowa błyskawicznie wzrosła. Już do przerwy wynosiła 5 bramek, a po zmianie stron podłamane zawodniczki Piotrcovii już nie były w stanie podjąć walki. Pogoń przewagę powiększyła i niezagrożona pewnie zainkasowała dwa punkty.
W ekstraklasie teraz będzie krótka przerwa. W najbliższy weekend reprezentacja Polski zagra w towarzyskim turnieju w Gdańsku. Z Pogoni powołanie otrzymała Adrianna Płaczek.
Piotrcovia Piotrków - Pogoń Baltica Szczecin 22:33 (12:17)
PB: Płaczek, Wierzbicks – Zawistowska 6, Noga 5, Koprowska 5, Królikowska 4, Zimny 3, Blazevic 3, Jaszczuk 3, Kochaniak 2, Bancilon 1, Szczecina 1, Costa, Jedziniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
