Pogoń '04 Szczecin zagra z autsajderem. Pojedynek poturbowanych

Obie drużyny są poturbowane. Pogoń '04 Szczecin wygrała w tym roku tylko raz z AZS UG Gdańsk. Jej przeciwnik czeka na zwycięstwo od 25 listopada. Portowcy mają nad będącym w strefie spadkowej Solnym Miastem Wieliczka siedem punktów przewagi. Wóz albo przewóz. Albo uciekną mu wyraźnie w górę tabeli, albo zostaną jego sąsiadem.

Humory w Pogoni nie dopisują. W poprzednim, przegranym 1:10 meczu z Piastem Gliwice drużyna straciła Mateusza Geperta, który doznał kontuzji, a jej kibice stracili nerwy. Wrażenia po ostatnich występach zero-czwórki we własnej hali były mało krzepiące. Na szczęście trochę lepiej idzie jej na wyjeździe.

- Do pewnego momentu mecz z Piastem nie był jednostronny. Później dał o sobie znać brak organizmów, zmian, a ponadto powieliliśmy błędy z poprzednich kolejek - wspomina Artur Jurczak. - Piast wygrał z nami bezdyskusyjnie, a nam pozostało szukać punktów w innych meczach.

- Kontuzja Mateusza była kluczowym momentem meczu. To istotna osoba w naszym zespole. Piast punktował nas jak bokser w każdej akcji i stąd aż dziesięć straconych bramek - dodaje Mateusz Jakubiak, kapitan Pogoni.

Solne Miasto to niedoszły spadkowicz. Drużyna z Małopolski żegnała się z Futsal Ekstraklasą w poprzednim sezonie, później wróciła drzwiami kuchennymi, ale nowej jakości w jej grze nie widać. 7 marca klub zatrudnił nowego ratownika. Trenerem Solnego Miasta został Andrea Bucciol, były selekcjoner reprezentacji Polski. Dotychczas Włoch poniósł dwie porażki. Tydzień temu 1:8 z Clearexem Chorzów.

- Clearex grał tak skutecznie, że z jednego strzału miał trzy bramki. My natomiast powinniśmy wykorzystać więcej swoich szans. Mówią, że obecnie rozgrywamy mecze za półtora punktu, ale mimo wszystko wolałbym je wygrywać niż przegrywać - mówi Bucciol.

Drużyna Włocha spróbuje przełamać się w konfrontacji z Pogonią. Jeszcze nigdy jej nie pokonała i szczecinianie liczą, że tak pozostanie. Początek pojedynku w sobotę o godzinie 18 w Wieliczce.