Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń '04 gra z Rekordem. Będą tłumy i nowe stroje

Anna Pasztor
Artur Jurczak (z prawej) próbuje pokonać Nikolae Neagu, byłego gracza Pogoni. Z FC Toruń było 2:2, a na trybunach było 2,5 tysiąca widzów.
Artur Jurczak (z prawej) próbuje pokonać Nikolae Neagu, byłego gracza Pogoni. Z FC Toruń było 2:2, a na trybunach było 2,5 tysiąca widzów. Andrzej Szkocki
Pogoń ‘04 Szczecin rozpoczyna rundę rewanżową w walce o mistrzostwo Polski. Mecz z Rekordem Bielsko-Biała w sobotę o godz. 17. Portowcy mają wystąpić w nowych strojach.

Futsaliści wracają na ligowe parkiety po prawie sześciu tygodniach przerwy. Portowcy jednak przez większość tego czasu trenowali, przygotowując się do kolejnej części sezonu. Jednym z etapów przygotowań był mecz z AZS UG Gdańsk, rozegrany na wyjeździe w ramach 1/16 rozgrywek halowego Pucharu Polski. Spotkanie miało wyrównany przebieg, szczecinianie pokazali się z dobrej strony i ostatecznie pokonali akademików 5:4. Bramka na wagę zwycięstwa padła na pięć sekund przed końcową syreną.

- Mecz pucharowy był dla nas dalszą fazą przygotowań, chcieliśmy tym spotkaniem wejść w dobry rytm przed ligą - przyznaje kapitan Pogoni, Michał Kubik. - W zeszłym tygodniu trenowaliśmy siłowo, w tym przygotowujemy się już konkretnie do meczu z Rekordem.

Rundę rewanżową rozgrywek Pogoń rozpocznie od starcia z aktualnym brązowym medalistą mistrzostw kraju. Rekord Bielsko-Biała to bez wątpienia pretendent do walki o mistrzostwo w bieżącym sezonie. Bielszczanie plasują się aktualnie na pozycji wicelidera rozgrywek, ale Pogoń depcze im po piętach (trzecie miejsce w ligowej tabeli). Rekord w pierwszej rundzie wygrał siedem spotkań, dwa zremisował i tylko dwa przegrał.

Jednym z wygranych meczów Rekordu było spotkanie na inaugurację rozgrywek z Pogonią ‘04. Wówczas w Bielsku-Białej szczecinianie nie mieli za wiele do powiedzenia. Rekord pewnie zwyciężył 4:2, prowadząc już po pierwszej połowie 3:0. To było pechowe spotkanie dla Dominika Soleckiego z Pogoni, który doznał zerwania więzadeł, ciągle jeszcze się rehabilituje i czeka na swój powrót do treningów i gry.

- Chcemy w tym meczu wygrać i piąć się w górę tabeli - mówi Kubik. - Na pewno zapowiada się dobre spotkanie, ponieważ Rekord ma w składzie dużo dobrych zawodników.

Rekord to zespół gwiazd, ma w swoim składzie klasowych futsalistów, wielu reprezentantów kraju. Artur Popławski, Rafał Franz, Bartłomiej Nawrat, Piotr Szymura, Roman Wachula czy Radek Polasek to najważniejsze ogniwa zespołu z Bielska- Białej. Jak na razie najlepszym strzelcem Rekordu jest Popławski, który na koncie ma tyle samo trafień co Adam Jonczyk z Pogoni, czyli osiem.

- Rekord to solidny zespół, ale myślę, że na Franza i Wachulę powinniśmy szczególnie uważać - dodaje Łukasz Kubik.

W starciu z Rekordem tym razem nie wystąpi Łukasz Tubacki, który doznał urazu w meczu pucharowym. Może mieć uszkodzone więzadła, więc czeka go przynajmniej kilka tygodni przerwy. Gotowy do gry ma być Daniel Maćkiewicz, który z kolei nie pojechał na mecz do Gdańska.

Mecz odbędzie się pod hasłem „Pogoń bije rekord”, który oznacza także podjęcie próby pobicia rekordu frekwencji na meczu futsalowym w Polsce.

Bilety na to spotkanie kosztują symboliczną złotówkę, a każdy kibic otrzyma dodatkowo napój firmy Blazer. Dzieci do lat 7 wchodzą na mecz za darmo. Klub przygotował ponadto mnóstwo atrakcji dla kibiców, tych starszych i tych młodszych. Wejściówki do nabycia na stronie www.abilet.pl lub bezpośrednio przed meczem w hali Azoty Arena.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński