- Zaoferowaliśmy najlepsze warunki na prowadzenie punktów kasowych i socjalno-dyspozytorskich - twierdzi Łukasz Lech z firmy Transman. - Nasza kwota opiewała na ok. 73 tys. zł, a konkurencyjnej firmy była o kilkanaście tysięcy wyższa, bo ok. 90,5 tys. zł. Przetarg unieważniono z powodu rzekomej wady postępowania i przeprowadzono go ponownie. Wygrała ta druga firma.
Przewidywany zysk ze sprzedaży biletów jednorazowych na Głębokim, to ok. 200 tys. zł.
Transman prócz prokuratury powiadomiła również Urząd Zamówień Publicznych, szczeciński oddział NIK, delegaturę CBA oraz prezydenta miasta. Ten ostatni polecił dokonać kontroli w ZDiTM, która już się zakończyła.
- Nie mamy jeszcze protokołu pokontrolnego - mówi Jolanta Rudolf, główna księgowa ZDiTM. - Nieoficjalnie wiem, że stwierdzono nieprawidłowości wynikające jednak z błędnego założenia liczenia wartości, a nie ze złej woli czy ustawienia przetargu. To był błąd w sztuce.
Prokuratura Szczecin - Zachód nie podjęła śledztwa.
- 25 lutego zakończono postępowanie odmownie wobec braku danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa - mówi prokurator Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prokuratury.
- Będziemy się odwoływać - twierdzi Łukasz Lech. - I domagać się odszkodowania w kwocie co najmniej 35 tys. zł, co jest tylko nieznaczną częścią kwoty, którą otrzymalibyśmy za prowadzenie punktu.
- Kontrola jest w toku, po jej formalnym zakończeniu informacja znajdzie się w ogólnodostępnym BIP - informuje Piotr Landowski z Biura Promocji i Informacji miasta. - Protokół i akta kontroli będą jeszcze weryfikowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?