Posłanki Samoobrony pisały maturę w Szczecinie w maju 2004 roku. Burza wybuchła kilka tygodni temu. Były współpracownik posłanki Danuty Hojarskiej ujawnił, że napisał dla niej pracę maturalną. Miał za to dostać 700 złotych. Posłanka miała mu podać temat egzaminu z języka polskiego kilka godzin przed maturą. Z "gotowca" miała skorzystać też klubowa koleżanka Hojarskiej, Renata Beger.
Obie posłanki zaprzeczają, że znały tematy i przygotowały "gotowce". Są zadowolone, że prokuratura zajęła się sprawą.
- Wreszcie będę mogła udowodnić, że sama napisałam maturę i nie miałam przecieku. Dostałam kopię swojej pracy i chętnie pokażę ją prokuratorowi - powiedziała "Głosowi" Danuta Hojarska.
Podobnie mówi Renata Beger.
- Jestem zapracowaną kobietą. Nie jest łatwo uzupełniać wykształcenie przy takim nawale pracy. Na sali był przedstawiciel kuratorium, który ciągle się we mnie wpatrywał. Denerwowałam się. Nie wiem, jak można znać pytania przed maturą. Wszystko jest ściśle kontrolowane - mówi.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?