Podziękowania, kwiaty, rozdanie dyplomów i wakacje! Na tę chwilę czekają wszyscy uczniowie. W tym roku ostatni dzwonek w szkołach zadzwoni 29 czerwca. Później na dzieci i młodzież czeka upragniony odpoczynek. Tylko co robić przez dwa miesiące, żeby się nie nudzić? Wielu rodziców organizuje pociechom atrakcje i wysyła je na obozy i kolonie.
- Najwięcej osób zgłasza się do nas tuż przed wakacjami - mówi pani Iwona, pracownica biura podróży Maria w Szczecinie. - Wtedy ofert jest mniej, ale u nas wciąż są wolne miejsca. Tradycyjne obozy, które polegają na zwiedzaniu i leżeniu na plaży już dawno odeszły do lamusa. Teraz popularne są wyjazdy ekstremalne.
- Tegorocznym hitem są wyjazdy typu szkoła przetrwania - mówi pani Iwona. - Na takich obozach dzieci jeżdżą na quadach lub gokartach, budują szałasy, rozpalają ogniska, tropią i grają w paint-ball. Takie wycieczki są uwielbiane przez chłopców, chociaż w tym roku zapisało się też bardzo dużo dziewczynek.
Do wyboru są też inne, ciekawe tematyczne obozy i kolonie. Oprócz tradycyjnych tanecznych, żeglarskich czy piłkarskich są też takie o oryginalnych nazwach i atrakcjach jak. np. "Gwiezdne Wojny", w trakcie których dzieci uczą się m.in. władania świetlnym mieczem czy "Śmieszny obóz jajcarzy", podczas którego uczestnicy m.in. tworzą zabawne rekwizyty i przygotowują własny kabaret. Mieszkańcy naszego regionu najczęściej wybierają wycieczki krajowe: na terenie Mazur i pojezierza Drawskiego. Za granicę wyjeżdża przede wszystkim nastoletnia młodzież.
- Włochy, które jeszcze niedawno były bardzo popularne, teraz nie są już tak często wybierane - mówi Marta Zawadzka z biura podróży Urwisy w Szczecinie. - Teraz najpopularniejsze są obozy na Lazurowym Wybrzeżu we Francji. Ciekawą opcją jest też dyskotekowa Hiszpania. To opcja dla starszej młodzieży, która podczas wakacji stawia przede wszystkim na taniec, rozrywkę i dobrą zabawę.
Biura podróży organizują wakacyjne wyjazdy dla różnych grup wiekowych. Za granicę mogą pojechać starsi uczniowie w wieku od 13 lat. Dla kilkulatków są kolonie krajowe. Najmłodsze dzieci, które mogą jechać na taką wycieczkę mają pięć lat.
- W przypadku takich maluchów kolonia ma wymiar bardziej kameralny i agroturystyczny - mówi Zawadzka. - Grupy są mniej liczne, dzieci jadą zwykle na wieś gdzie poznają zwierzęta, pieką ciasteczka, zbierają jagody, uczą się przewidywać pogodę i tworzą zielniki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
