Artur Skowronek, Pogoń Szczecin:
Na pewno po takim spotkaniu, w takich warunkach, trudno o taką obiektywna ocenę naszego dzisiejszego występu. Szkoda, że te warunki uniemożliwiły nam rozwinięcie skrzydeł w grze ofensywnej, którą bardzo lubimy. W tym spotkaniu liczyły się bardziej stałe fragmenty gry i walka o pozycję w długich podaniach. Silniejsza w tym fragmencie była po prostu Korona. Gratuluję przeciwnikowi zwycięstwa, a my musimy się zbierać i szukać punktów w następnym meczu ze Śląskiem Wrocław.
Leszek Ojrzyński, Korona Kielce:
Na pewno warunki spowodowały, że ta gra nie wyglądała najlepiej, że nie było za dużo podań w poszczególnych akcjach, ale i tak trzeba obie drużyny pochwalić za to, że i tak piłka dużo chodziła po ziemi. Mecz mógł się dla nas idealnie rozpocząć, bo już w 12. minucie mieliśmy stuprocentową sytuację. Potem okazje miała Pogoń. Później był niewykorzystany karny i straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Martwię się, że jest to kolejna bramka w wyniku nie jednego czy dwóch błędów, ale trzech, czterech czy nawet pięciu. Od początku drugiej połowy daliśmy sygnał, że walczymy do końca. Od razu trafiliśmy słupek, potem zdobyliśmy bramkę i nacieraliśmy, nacieraliśmy, ale nadziewaliśmy się też na kontry. Na szczęście decydujący cios należał do nas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?