Jeśli na podstawie liczby turystów, którzy przyjechali na tegoroczna majówkę do Międzyzdrojów można przewidywać, jak będzie wyglądał prawdziwy sezon wakacyjny, to miasteczko nie powinno w tym roku narzekać. Ludzi będzie tu naprawdę sporo. Tak jak w cztery wolne od pracy dni świąteczne, czyli od 30 kwietnia do 3 maja, kiedy przyjechały tu prawdziwe tłumy.
I zaczęło się. Do restauracji, a także po lody czy pączki trzeba było odstać swoje w kolejce. Promenada oraz deptak były zapchane. Kładka, która prowadzi po wydmach tuz nad morzem, pełna spacerowiczów. Nawet plaża była oblegana przez spragnionych leżakowania i zabaw w piasku.