Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan Espadonu Szczecin: Nie zaczynać Czarnej serii

(sz)
Tadeusz Klocek
Siatkarze Espadonu Szczecin nie opuszczają własnej hali. W piątek o godzinie 18 rozpoczną starcie z Cerrad Czarnymi Radom.

Na przełomie grudnia i stycznia drużyna Michała Gogola głównie podróżowała. Przegrała pięć meczów z rzędu w pięciu różnych miastach. Beniaminek nie zdobył jeszcze nawet punktu na wyjeździe od czasu awansu do Plus Ligi. Zdecydowanie lepsze wyniki osiąga w Szczecinie.

Espadon potrafił triumfować cztery razy z rzędu w Azoty Arenie. Passę niebiesko-białych przerwali tydzień temu siatkarze Cuprum Lubin. Ten mecz kompletnie Espadonowi nie wyszedł. Odstawał w większości elementów, tracił kontakt z przeciwnikiem w każdym secie.

- Byliśmy trochę ospali i rozkojarzeni, co było widać w obronie i w asekuracji. Nie brakowało prostych piłek, przy których nas nie było, a jeżeli głowa nie podaje, to ręce i nogi również nie będą podawać. Oddaliśmy pole rywalom i po prostu byliśmy słabsi - ocenia Michał Gogol, trener Espadonu.

Cel Espadonu na piątek jest jasny: nie zaczynać czarnej serii, a wrócić do tego, co pozwalało zwyciężać.

- Nie traktowałem porażki z Cuprum w kategorii tragedii i nie roztrząsałem jej. Wyciągnęliśmy wnioski, odcięliśmy poprzedni mecz grubą kreską i przystąpimy do starcia z Czarnymi z czystymi głowami. Mam nadzieję, że odbudujemy się i zrehabilitujemy w oczach kibiców - dodaje szkoleniowiec.

Pierwsza z zagadek to postawa Bartłomieja Klutha. Gra atakującego faluje jak całego Espadonu. Na początku miesiąca ustanowił rekord życiowy i Plus Ligi. W konfrontacji z Lotosem Treflem Gdańsk zdobył 40 punków. Tydzień temu Kluth spisywał się tak niemrawo, że został zdjęty z boiska i wymieniony na Danaiła Miłuszewa.

Atutami Cerrad Czarnych Radom są przebojowość i odwaga. Częściej wygrywają niż przegrywają całe mecze, sety, małe punkty. Do młodych zawodników potrafi przemówić trener Robert Prygiel. Radomianin zagrał ponad 100 meczów w reprezentacji Polski. Jego podopieczni potrafili nawet doprowadzić do tie-breaka z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. W tabeli plasują się na 7. miejscu z dorobkiem blisko trzy razy większym niż Espadonu.

Mecz w Azoty Arenie rozpocznie się w piątek o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński