Dyżurująca nauczycielka zauważyła tę zabawę i zabrała broń chłopakowi. Początkowo myślała, że to zabawkowy pistolet, lecz gdy wzięła go do ręki stwierdziła, że jest on o wiele cięższy niż plastikowa zabawka. O całym zajściu poinformowała dyrektorkę szkoły. Ta zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli broń. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to broń gazowa. Takie potwierdzenie musi jednak wydać biegły z zakresu balistyki.
15-latek stwierdził, że dostał broń od chłopaka swojej siostry. Jednak zapomniał wyjąć ją z plecaka i zabrał do szkoły. W szkole pochwalił się koleżance, że ma przy sobie pistolet. Ta wzięła go od niego i zaczęła się bawić podczas przerwy. W tym momencie całe zajście zauważyła dyżurująca nauczycielka.
Jak się okazało, właściciel broni - chłopak siostry 15-latka - nie miał pozwolenia na taką broń.
- Obecnie kryminalni będą sprawdzali w jaki sposób wszedł on w posiadanie tego pistoletu - informuje asp. Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji.- Za nielegalne posiadanie broni grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?