Lisek zaczął od udanej próby na 5,45. Pierwsze problemy napotkał na kolejnej wysokości - 5,65. Uporał się z nią za drugim razem.
Gdy przeskoczył 5,75 i 5,80 stało się pewne, że na pewno będzie w czwórce. Przeskoczył także 5,85, ale przy drugim podejściu. Za pierwszym ta sztuka udała się Gripichowi. Rosjanin ustanowił swój rekord życiowy.
Trzy kolejne próby spalił drugi z Polaków, Robert Sobera i Piotr Lisek wiedział, że już ma co najmniej brąz. Aby przeskoczyć Rosjanina potrzebował udanego skoku na 5,90. Gdyby mu się udało, wyrównałby własny halowy rekord Polski. Niestety, tym razem nie skoczył tak wysoko jak przed tygodniem w mityngu w Niemczech.
Brązowy medal to ogromny sukces młodego szczecinianina. On sam przed wyjazdem do Pragi zapowiadał, że chce "skoczyć 5,80, a co będzie potem, to się zobaczy". Skoczył 5 cm wyżej, ma brąz i może być z siebie bardzo zadowolony.
Francuz Lavillenie skokiem na wysokość 6,04 ustanowił nowy rekord HME.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?