Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Pogoni Szczecin na miarę ekstraklasy

Redakcja
Trener Marcin Sasal pokłada spore nadzieje w Edim Andradinie.
Trener Marcin Sasal pokłada spore nadzieje w Edim Andradinie.
Transfery Portowców w ostatnim roku dają sporą nadzieję na silniejszy zespół wiosną, niż jesienią. Jednak trzeba myśleć o powstaniu drużyny na miarę środka tabeli w ekstraklasie, a nie tylko na wygranie I ligi.

Wojciech Golla i Estończyk Siergiej Mosnikow to najnowsze transfery Pogoni. Do rozpoczęcia rewanżowej rundy I ligi będzie ich jeszcze przynajmniej kilka, gdyż Pogoń w ostatnim roku przed rundami kontraktowała średnio 10 nowych piłkarzy. Nie zawsze jednak byli i zapewne będą to piłkarze na miarę skutecznych występów w ekstraklasie - a na to teraz trzeba zwrócić specjalną uwagę.

Dobre lub bardzo dobre

Przed obecnym sezonem piłkarzami Pogoni zostali Paweł Grocholski, Peter Hricko, Damian Kostkowski, Dawid Kucharski, Emil Noll, Łukasz Wójcik, Yoki Kumada, Mateusz Lewandowski, Edi Andradina, Donald Djousse i Vuk Sotirović. Poza Grocholskim, który nie przebił się do podstawowego skłądu, pozostałe transfery można ocenić dobrze lub bardzo dobrze. Hricko, Kucharski i Noll występowali jesienią w obronie. Andradina, Djousse i Sotirović pokazali duże możliwości w ataku, strzelając 21 z 38 goli. Z czwórki Kostkowski, Wójcik, Kumada, Lewandowski pograł tylko ten ostatni, ale cała czwórka to bardzo młodzi zawodnicy i spokojnie można ich potraktować jako inwestycję na przyszłość.

A jakie były losy piłkarzy, którzy dołączyli do Pogoni przed rokiem - przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu? Też się przydali, bo przecież Błażej Radler, Takafumi Akahoshi czy Adam Frączczak to często piłkarze z podstawowego składu. A Bartosz Fabiniak, Mateusz Szałek czy Adrian Łuszkiewicz na ogół sprawdzają się w roli rezerwowych nie obniżających poziomu zespołu. A jak trzeba, to radzą sobie w wyjściowym składzie.

Oni się nadają

Zatem transfery na miarę skutecznej gry Pogoni w I lidze okazały się trafne. Oczywiście nie można już teraz automatycznie zakładać, że przyniosą efekt w postaci awansu, ale Pogoń jest pierwsza w tabeli, ma cztery punkty przewagi nad trzecim Zawiszą Bydgoszcz i może z optymizmem czekać na rundę wiosenną. Zakładamy, że trzeci sezon Portowców na zapleczu ekstraklasy przyniesie wreszcie wymarzony awans.

I dlatego zadajemy pytanie: czy jest skład na spokojne utrzymanie się w ekstraklasie, bo ono będzie przecież celem po awansie?

Można to zmartwienie zostawić sobie na później, lecz ciężko będzie skutecznie wymienić podstawowy skład. Już teraz Pogoń musi mieć piłkarzy gwarantujących skuteczną grę w ekstraklasie. I ma. Przynajmniej ośmiu.

1) Radosław Janukiewicz. Już dawno powinien otrzymać szansę w ekstraklasie.
2) Takafumi Akahoshi. Trener Marcin Sasal powinien znaleźć miejsce dla rozsądnie grającego, sprytnego Japończyka.
3) Edi Andradina. Jego lewa noga to skarb. Jednak pilka nożna to nie ręczna i nie można wpuszczać go na boisko tylko na stałe fragmenty gry. W ekstraklasie ktoś będzie musiał za niego sporo pobiegać.
4) Donald Djousse. Czasami ma problem z właściwą oceną sytuacji - czy kiwać, czy podać - ale potencjał ma spory.
5) Robert Kolendowicz. Jego rajdy lewą stroną, kończone dośrodkowaniem lub strzałem, stanowią jedną z wizytówek Pogoni.
6) Bartosz Ława. Spore doświadczenie i rozsądek, dobra technika.
7) Vuk Sotirović. W Śląsku Wrocław i Jagielloni Białystok strzelił 25 goli, zatem po dobrym przygotowaniu do sezonu może być przydatny (o ile oczywiście nie będzie stwarzał "innych" problemów).
8) Siergiej Mosnikov. Reprezentant Estonii, w tym roku zdobywca mistrzostwa, pucharu i superpucharu swojego kraju, może być zawodnikiem na miarę ekstraklasy.

W zestawieniu zwraca uwagę brak obrońców. Pogoń straciła jesienią tylko 16 goli w 20 meczach, ale do defensywy Portowców były spore zastrzeżenia. Nie brakuje w niej doświadczonych piłkarzy (z przeszłością w ekstraklasie), lecz po tym co widzieliśmy jesienią z czystym sumieniem do ekstraklasy nie można ich polecić. Dobra statystyka w lidze to głównie zasługa Janukiewicza, mniej obrońców. Może zrobią postęp - ale czekamy na udane transfery do trzeciej linii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński