Na jednej z posesji w Warnicach zebrała się grupa młodych ludzi, którzy przy alkoholu świętowali urodziny koleżanki. Wśród uczestników zabawy, było dwóch braci w wieku 20 i 23 lat.
Po zakończeniu imprezy bracia zamiast iść do domu, skierowali swoje kroki do oddalonej o kilkadziesiąt metrów szkoły. Po wejściu do wnętrza budynku zaczęli niszczyć wszystko, co napotkali na swojej drodze.
- Zrywali ze ścian tablice ogłoszeniowe, przewracali i łamali meble, telewizory i komputery w salach lekcyjnych i pokojach nauczycieli, opróżniali gaśnice, wyłamywali drzwi, wybijali okna, wyrywali z podłogi sedesy i rozbijali zlewy w łazienkach. Po wszystkim wyszli ze szkoły. - mówi mł. asp. Daniel Skrzypczak
- Jesteśmy zszokowani i jest nam bardzo przykro, że do tego doszło - mówi dyrektor Rebeko. - Przez tych panów 300 uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum nie mogło normalnie zacząć roku szkolnego. Jesteśmy zdziwieni, oni nie sprawiali kłopotów. Nie wiadomo co ich napadło.
Policjanci o całym zajściu poinformowani zostali w niedzielę, około godz. 7. Na miejsce zdarzenia wezwany został także przewodnik psa służbowego.
- Pies tropem sprawców doprowadził mundurowych do miejsca, gdzie dzień wcześniej odbywała się urodzinowa impreza. Dalsze działania doprowadziły policjantów do miejsca zamieszkania sprawców. - dodaje Skrzypczak - Już trzy godziny po otrzymaniu zgłoszenia policjanci zatrzymali 20 i 23 latka. Mężczyźni przewiezieni zostali do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania obaj byli jeszcze pijani.
Według wstępnych wyliczeń, mężczyźni spowodowali straty o łącznej wartości ponad 30 tysięcy złotych
Po wytrzeźwieniu mężczyźni usłyszeli zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi im zgodnie z kodeksem karnym do 5 lat pozbawienia wolności.
W trakcie przesłuchania obaj solidarnie przyznali się do "wizyty" w szkole i popełnieniu przestępstwa. Nie potrafili jednak określić, co skłoniło ich do takiego zachowania.
Sąd wobec zatrzymanych zastosował już środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i poręczenia majątkowego w wysokości 10 tysięcy złotych.
Do czwartku w Zespole Szkół w Warnicach nie będą odbywać się lekcje.
Uczniowie Zespołu Szkół w Warnicach pójdą do szkoły w piątek. Nie jest jednak wykluczone, że naprawianie szkód nieco się wydłuży.
- Wspólnie z kuratorem oświaty podjęliśmy taką decyzję - mówi Ewa Rebeko, dyrektor tamtejszej szkoły podstawowej. - Wszędzie jest pełno pyłu. Sprawcy po całym niemal budynku rozpylili zawartość 6 gaśnic. Jesteśmy w trakcie sprzątania szkoły, wynajęliśmy do tego specjalną ekipę. Sami nie dalibyśmy rady tego uprzątnąć.
W szkole nic nie zginęło. Ale straty są ogromne; dwaj braci, byli uczniowie szkoły zdewastowali nowe toalety, 4 komputery, drzwi , stół w pokoju nauczycielskim, tablice poglądowe, uszkodzili wykładziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?