Piesiewicz: Igor Milicic trenerem polskich koszykarzy przez kolejne trzy lata

Chorwat z polskim obywatelstwem został szkoleniowcem biało-czerwonych 1 października 2021. Podpisał wtedy dwuletni kontrakt, zastępując Amerykanina Mike'a Taylora. W 2022 roku poprowadził kadrę do czwartego miejsca w mistrzostwach Europy, co było najlepszym wynikiem w tej imprezie od 1971 roku.

Piątkowa konferencja odbyła się w Gliwicach przed półfinałowym meczem biało-czerwonych z Estonią w turnieju prekwalifikacji olimpijskich. Wcześniej zespół gospodarzy pokonał w fazie grupowej Węgry, Bośnię i Hercegowinę oraz Portugalię.

Wyniki naszej reprezentacji w ostatnich latach są nadzwyczaj dobre. Jednym z ważnych elementów tej układanki jest trener Milicic. To on dowodzi, bierze odpowiedzialność za grę. Pokazał, że potrafi szybko reagować, wyciągać wnioski. Pokazał jakim jest fachowcem, dyrygentem najwyższej klasy. Udowodnił, że jest dobrym specjalistą

– uzasadnił decyzję o przedłużeniu umowy Piesiewicz

Wyniki osiągnięte przez zespół w gliwickim turnieju nie miały znaczenia dla podjęcia decyzji o przedłużeniu umowy. Trener swoją pracą zasłużył na to. Zmieniła się mentalność naszych graczy. To nie my się boimy drużyn z Europy. To one się mają nas bać

- dodał szef związku i przekazał przy tym, że polska federacja złożyła akces o organizację głównych kwalifikacji olimpijskich.

Powiedział też, że liczy, iż praca szkoleniowca zostanie zwieńczona medalem mistrzostw Europy.

Selekcjoner zaznaczył, że podjęcie po raz pierwszy pracy z zespołem narodowym było dla niego wielkim wyzwanie i wyróżnieniem.

To było jedno z moich największych osiągnięć w życiu. W tym momencie jest to uznanie za pozytywny efekt projektu stawiania na młodzież i wspierania polskiej koszykówki. Zawodnicy wierzą w to, co robią, przyjeżdżają na zgrupowania, wykonują kawał roboty, która wszystkich w Polsce napawa dumą

– powiedział szkoleniowiec, którego nowa umowa obowiązywać będzie do czerwca 2026.

Dyrektorem sportowym reprezentacji pozostanie Łukasz Koszarek, który pracę z zespołem zaczął razem z Milicicem.

Myślę, że te dwa lata to udany okres. Czas na Eurobaskecie był spełnieniem marzeń, także dla mnie. +Kręcenie się+ wokół medalu to wielka sprawa. Mam nadzieję, że w ME 2025 spełnimy marzenia do końca. Staliśmy się drużyną turniejową, rozkręcamy się, co nie było regułą

– wskazał Koszarek.

47-letni Milicic z polską koszykówką związany jest od ponad dwóch dekad. W 1999 roku został graczem Cersanitu Nomi Kielce, a następnie występował w Polonii Warszawa, Prokomie, Anwilu i AZS Koszalin. Poza Polską reprezentował kluby z Chorwacji, Belgii, Rosji, Turcji, Grecji i Kosowa. Karierę koszykarską zakończył w 2013 roku.

Pierwszym klubem, gdzie pracował jako trener, był AZS Koszalin. W 2003 roku Chorwat otrzymał polskie obywatelstwo, a teraz w biało-czerwonych barwach gra jego najstarszy syn - Igor jr.

W poprzednim sezonie ligowym pracował Milicic w Besiktasie Stambuł, który zdołał utrzymać się w tureckiej superlidze, a czerwcu 2023 został trenerem włoskiego zespołu Gevi Napoli.(PAP)