Pierwszy domowy mecz. Futsal Szczecin chce przerwać serię porażek z Futbalo

Drużyna Futsal Szczecin nie miała najłatwiejszego okresu przygotowawczego. Tuż przed nim zawodnicy dowiedzieli się o zmianie szkoleniowca. Trenera Miłosza Kocota zastąpił Roman Smirnov. Dodatkowo drużyna nie rozgrywała meczów sparingowych, a jedynie trenowała we własnym gronie. Wzięła udział w turnieju Szczecin Futsal Cup, ale gier kontrolnych wciąż brakowało. Inna sprawa, że trener Smirnov długo nie miał wszystkich zawodników do dyspozycji. Cześć, jak młodzi Ukraińcy, przebywali na zgrupowaniach reprezentacji, a części zwyczajnie nie było jeszcze w składzie. Najnowsze nabytki z Ameryki Południowej trenują z zespołem zaledwie od dwóch tygodni.

Mimo tych przeciwności, inauguracja nowego sezonu I ligi wypadła dla szczecinian okazale. Zespół trenera Smirnova pokonał 4:1 na wyjeździe UKS Dragons Bojano. To pierwsza historyczna wygrana naszej ekipy na tym terenie. Golami podzielili się Dmytro Rybitsky (2), Vitalii Pankratii i Jhorman Gallego. To rzadka sytuacja, by na liście strzelców nie było ani jednego Polaka, a przecież najskuteczniejszymi w poprzednim sezonie byli Karol Ława oraz Łukasz Kubicki. Być może w obecnych rozgrywkach ciężar zdobywania bramek rozłoży się bardziej równomierni na pozostałych zawodników.

W sobotę Futsal Szczecin zagra po raz pierwszy u siebie. Rywalem w hali przy ul. Twardowskiego (start o godz. 20) będzie ekipa Futbalo Białystok. To zespół, który w dwóch ostatnich sezonach plasował się na 4. pozycji w tabeli I ligi. Jest więc uznawany za ekipę z czuba tabeli. Po pierwszej kolejce jeszcze tego nie widać, bowiem Futbalo tylko zremisowało z Futsalem Świecie 1:1. Szczecinianie nie lubią grać z tym przeciwnikiem, zwłaszcza na jego terenie. Dwa ostatnie sezony to wysokie porażki w Białymstoku 1:7 oraz 2:6. Także w hali przy ul. Twardowskiego Futbalo potrafiło napsuć szczecinianom sporo krwi. Rok temu w listopadzie była porażka 3:6, dwa lata temu 0:2. Od dwóch nie udało się więc szczecinianom zdobyć choćby punktu z Futbalo. Już sam ten fakt sprawia, że zawodnicy trenera Smirnova mocno chcą wreszcie wygrać z ekipą z Podlasia.

W meczu nie zagra Bartosz Sobinek, który podczas wyjazdu w 1. kolejce nabawił się urazu. Do gry powinni wrócić z kolei Daniel Maćkiewicz oraz Mateusz Gepert, jedni z najbardziej doświadczonych graczy u trenera Smirnova.