Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza próba w Filharmonii Szczecińskiej. Muzycy chwalą akustykę w nowej siedzibie [wideo, zdjęcia]

Małgorzta Klimczak
Po pierwszej próbie muzycy Filharmonii Szczecińskiej są zachwyceni akustyką.
Po pierwszej próbie muzycy Filharmonii Szczecińskiej są zachwyceni akustyką. Andrzej Szkocki
Muzycy Filharmonii Szczecińskiej wzięli udział w pierwszej próbie w nowej siedzibie. Wrażenia akustyczne są bardzo dobre.
Pierwsza próba w nowej siedzibie Filharmonii Szcze

Pierwsza próba w nowej siedzibie Filharmonii Szczecińskiej

W ubiegłym tygodniu muzycy wrócili po urlopie i zaczęli poznawać budynek. W poniedziałek pojawili się na scenie z instrumentami.

- Pierwsza próba jest zawsze organizacyjna - mówi Ewa Strusińska, dyrygent orkiestry. - To oznacza, że muzycy muszą znaleźć swoje miejsce, odnaleźć się nie tylko w akustyce, ale też fizycznie na scenie. Muszą odnaleźć się w grupie. Ale kiedy już zaczęli grać muzykę, to zaczęli tak pięknie brzmieć jak nigdy nie brzmieli. Dzięki akustyce tej sali dla nas to jest ogromny przeskok, ogromna zmiana na lepsze. Siedzi się na scenie jak na poduszce dźwiękowej.

Wrażenia po pierwszej próbie potwierdziły bardzo dobre wyniki badań akustycznych filharmonii przeprowadzonych na początku tego roku. Bez względu na to, w której części sali się usiądzie, na balkonie, czy na parterze, wszędzie słychać muzykę tak samo dobrze.

Na pierwszej próbie muzycy ćwiczyli do koncertu, który 12 września zagrają ze słynnym rockowym gitarzystą Steve'em Vaiem. to będzie ostatni koncert z cyklu inaugurującego działalność Filharmonii Szczecińskiej w nowej siedzibie.

- To jest dla nas bardzo nowa muzyka, bo my jesteśmy orkiestrą, która głównie gra żelazny repertuar symfoniczny i w tym kierunku jesteśmy wyszkoleni - mówi Ewa Strusińska. - Ale ta muzyka jest tak skomponowana, partytury są zrobione zarówno przez samego Vaia, jak i fachowców amerykańskich, są doskonale opisane, że to wszystko działa jak w zegarku. Na chwilę obecną jestem pozytywnie nastawiona do efektów, bo już wiem, że orkiestra zabrzmi doskonale.

Oczywiście przed pierwszym koncertem muzykom towarzyszy trema.

- Jeżeli jest trema, to jest to trema pozytywna - mówi Ewa Strusińska. - Trema nam zawsze towarzyszy. Jeżeli trema nas nie paraliżuje i i nie uniemożliwia wykonywania naszego zawodu, powoduje, że się spinamy i gramy na możliwie najwyższym poziomie. Każdy z nas chce, żeby to był najlepszy koncert i najlepszy początek nowego sezonu.

Pierwszy koncert w nowej filharmonii zabrzmi 5 września, a potem czekają nas kolejne koncerty dzień po dniu. Bilety są już wyprzedane, ale można kupować bilety na dalszą część sezonu. Tych, którzy nie będą mogli posłuchać pierwszych koncertów informujemy, że w niedzielę, 31 sierpnia, filharmonia zaprasza wszystkich chętnych na dzień otwarty.

Od godz. 10 grupy 30 - osobowe mogą wchodzić na teren Filharmonii co 15 minut. Zwiedzający zobaczą przestrzenie publiczne nowego gmachu, w tym obie sale koncertowe. Grupy będą wpuszczane w ruchu wahadłowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński