- Skoro umowy cywilno prawne nazywa pan Napieralski śmieciowymi, to jak nazwie ludzi, którzy na ich podstawie pracują - pytała dzisiaj oburzona Elżbieta Wrona, pielęgniarka i kandydata do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej.
Wrona jest od czterech lat przewodniczącą Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Kontraktowych. To właśnie na kontraktach pracują w naszym regionie pielęgniarki i położne. Dwa tygodnie temu Grzegorz Napieralski nazwał takie umowy "śmieciowymi". Zrobił to podczas przedstawiania kandydatek lewicy na konwencji wyborczej w Szczecinie. SLD zapowiada, że jak powróci do władzy, to zlikwiduje kontrakty na rzecz umów o prace.
- To nieporozumienie. Jako jedyna grupa zawodowa nie mogliśmy przez długi czas wybierać między rodzajami zatrudnienia. To była dyskryminacja, którą potwierdził Trybunał Konstytucyjny. Umowy cywilnoprawne wprowadzone za rządów PO są dla nas dobra alternatywą mówiła Elżbieta Wrona.
- Zawsze nas dziwiło, że pielęgniarki są dyskryminowane w zatrudnieniu, a inne zawody mają większą swobodę. Jakby byli ludźmi gorszej jakości - wtórował jej Łukasz Tyszler, radny PO w Szczecinie, z zawodu lekarz stomatolog.
PO obiecuje, że jak wygra wybory, to doprowadzi do uznawania w UE kwalifikacji polskich pielęgniarek i położnych. Teraz te kwalifikacje nie są brane pod uwagę bez specjalnych studiów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
